Co za bitwa Karoliny Woźniackiej z Petrą Kvitovą! Thriller Jeleny Ostapenko

PAP/EPA / WILL OLIVER / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka
PAP/EPA / WILL OLIVER / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka

Była liderka rankingu górą w starciu wielkoszlemowych mistrzyń. Dunka Karolina Woźniacka wyeliminowała Czeszkę Petrę Kvitovą z US Open 2023 w Nowym Jorku. Duże problemy miała Łotyszka Jelena Ostapenko.

Karolina Woźniacka (WTA 623) wznowiła karierę po urodzeniu dwójki dzieci. Dunka znów wygrywa wielkie mecze. W II rundzie US Open pokonała 7:5, 7:6(5) Petrę Kvitovą (WTA 11) w starciu wielkoszlemowych mistrzyń.

W pierwszym secie Woźniacka wróciła ze stanu 2:4. W drugiej partii to Czeszka poderwała się z 2:4. Wyrównała na 4:4, a przy 4:5 obroniła dwie piłki meczowe. Ostatecznie doszło do tie breaka. W nim Dunka zapewniła sobie awans.

Spotkanie trwało dwie godziny i osiem minut. Woźniacka wywalczyła 39 z 53 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Została przełamana trzy razy, a sama wykorzystała cztery z 13 break pointów. Dunka posłała 22 kończące uderzenia przy 13 niewymuszonych błędach. Kvitovej naliczono 38 piłek wygranych bezpośrednio i 40 pomyłek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Kvitova odniosła dwa triumfy w Wimbledonie (2011, 2014). Woźniacka jest triumfatorką Australian Open 2018. Dwa lata później, po wielkoszlemowej imprezie w Melbourne, zakończyła karierę. Wznowiła ją w tym miesiącu w Montrealu. Dunka w US Open dwa razy grała w finale (2009, 2014). Kolejną jej rywalką będzie wracająca po zdrowotnych problemach Amerykanka Jennifer Brady, finalistka Australian Open 2021.

Jelena Ostapenko (WTA 21) zwyciężyła 6:3, 5:7, 7:5 Elinę Awanesjan (WTA 66) po dwóch godzinach i 18 minutach. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 prowadziła 6:3, 5:2, ale nie zakończyła meczu w dwóch setach. W trzeciej partii ponownie miała problemy przy 5:2. Straciła trzy gemy z rzędu marnując dwie piłki meczowe. Ostatecznie Łotyszka opanowała sytuację i nie był potrzebny super tie break do rozstrzygnięcia tej batalii.

Bernarda Pera (WTA 73) wygrała 3:6, 7:6(5), 6:2 z Xiyu Wang (WTA 95). W trwającym dwie godziny i 18 minut meczu Chinka miała tylko dwa break pointy i jeden wykorzystała. Amerykanka na przełamanie zamieniła dwie z siedmiu szans. Wang zdobyła o sześć punktów więcej (98-92), ale ten najważniejszy padł łupem Pery.

Bez gry w kolejnej rundzie znalazła się Jelena Rybakina (WTA 4), bo wycofała się Ajla Tomljanović (WTA 127). Australijka na otwarcie wyeliminowała Pannę Udvardy i był to jej pierwszy mecz od listopada ubiegłego roku. Wróciła do gry po kontuzji kolana. Kazaszka jest mistrzynią Wimbledonu 2022 i finalistką Australian Open 2023. W US Open nigdy nie grała dobrze. III runda to wyrównanie jej najlepszego wyniku z 2021 roku.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 65 mln dolarów
środa, 30 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 4) - Ajla Tomljanović (Australia) walkower
Jelena Ostapenko (Łotwa, 20) - Elina Awanesjan 6:3, 5:7, 7:5
Karolina Woźniacka (Dania, WC) - Petra Kvitova (Czechy, 11) 7:5, 7:6(5)
Bernarda Pera (USA) - Xiyu Wang (Chiny) 3:6, 7:6(5), 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Iga Świątek była czujna. Dwa sety z waleczną Australijką
Amerykanka górą w starciu nastolatek. Kolejna niespodzianka w US Open

Źródło artykułu: WP SportoweFakty