[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] straciła pierwsze miejsce w rankingu WTA na rzeczy Aryny Sabalenki. Decydujące były wyniki tych tenisistek w US Open. Polka odpadła w IV rundzie, a Białorusinka doszła aż do finału, który jednak przegrała. Naszej reprezentantce będzie bardzo trudno jeszcze w tym roku wrócić na szczyt.
Niektórzy wybiegają znacznie dalej w przyszłość. Portal ESPN już teraz przygotował prognozę, jak potoczą się cztery turnieje wielkoszlemowe w 2024 roku. Jak Amerykanie oceniają szanse Świątek?
Polka jest typowana do zwycięstwa w tylko jednym turnieju. Tutaj nie ma zaskoczenia, bo chodzi o French Open. Iga najlepiej czuje się na kortach im. Rolanda Garrosa i trzykrotnie wygrywała tamtejsze zawody.
ZOBACZ WIDEO: "Ludzie Królowej". Nie było nudy. Zobacz o czym mówiły nam polskie gwiazdy
"Czterokrotna mistrzyni i obecna numer dwa na świecie - po tym, jak została zdetronizowana po 75 tygodniach liderowania - przyznała, że odczuwa zmęczenie po długim sezonie i nie była w stanie powtórzyć zdumiewającego sukcesu z 2022 roku. Ale okres między sezonami powinien pomóc Świątek i wejdzie ona w nowy rok gotowa do rywalizacji w każdym turnieju, w którym zagra. Chociaż jest w stanie zdobywać tytuły na twardych kortach i w tym roku po raz pierwszy dotarła do ćwierćfinału Wimbledonu, to bez wątpienia jest najlepszą zawodniczką na mączce. Będąc trzykrotną zwyciężczynią w Paryżu, w 2024 roiku znów będzie dominować i przywiezie swój czwarty puchar Suzanne-Lenglen" - czytamy na stronie ESPN.
Co ciekawe, Amerykanie nie spodziewają się, że jedna zawodniczka zdominuje turnieje wielkoszlemowe. Ich zdaniem Australian Open wygra Coco Gauff, Wimbledon padnie łupem Ons Jabeur, a w US Open najlepsza będzie Aryna Sabalenka.
Ciekawie wyglądają także przewidywania dotyczące mężczyzn. ESPN zwiastuje, że w Australii wygra Carlos Alcaraz, we Francji Rafael Nadal, w Anglii Novak Djoković, a w USA Ben Shelton.
Iga Świątek w 2022 roku rozegrała najlepszy sezon. Wtedy nie tylko była najlepsza we French Open, ale także nie miała sobie równych w US Open.
Złe wieści. To wtedy Świątek najwcześniej może odzyskać prowadzenie w rankingu >>
"Uderzyło mi to do głowy". Sabalenka opowiedziała o pogoni za Świątek >>