Faworyzowane Chinki lepsze od Japonek. Córka legendy znów w ćwierćfinale

Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Lin Zhu
Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Lin Zhu

W czwartek dokończono rywalizację w II rundzie zawodów WTA 250 na kortach twardych w Osace. Wydarzeniami dnia były dwa chińsko-japońskie pojedynki. Do ćwierćfinału po raz drugi w tym sezonie awansowała Elizabeth Mandlik.

Najwyżej rozstawiona Lin Zhu musiała się napracować, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału zawodów Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships. W czwartek Chinka pokonała Japonkę Moyukę Uchijimę 6:4, 4:6, 6:1.

Reprezentantka Państwa Środka była również górą w drugim czwartkowym chińsko-japońskim starciu. Oznaczona trzecim numerem Xinyu Wang pewnie zwyciężyła Himeno Sakatsume 6:4, 6:2. Dzięki temu spotka się w piątek z Kazaszką Julią Putincewą.

W ćwierćfinale zawodów głównego cyklu po raz drugi w tym sezonie wystąpi Elizabeth Mandlik. Amerykanka to córka legendarnej czechosłowackiej tenisistki Hany Mandlikovej. W czwartek zwyciężyła Kanadyjkę Rebeccę Marino 7:5, 3:6, 6:1 i powtórzyła wynik z Nottingham. Na jej drodze stanie teraz Lin Zhu.

Najmniej czasu spędziła w czwartek na korcie Arianne Hartono. Holenderka rozgromiła Węgierkę Pannę Udvardy 6:2, 6:0 w zaledwie godzinę. W piątkowym ćwierćfinale zmierzy się z jedyną pozostającą w singlu reprezentantką gospodarzy, Mai Hontamą.

Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships, Osaka (Japonia)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
czwartek, 14 września

II runda gry pojedynczej:

Lin Zhu (Chiny, 1) - Moyuka Uchijima (Japonia, WC) 6:4, 4:6, 6:1
Elizabeth Mandlik (USA, Q) - Rebecca Marino (Kanada) 7:5, 3:6, 6:1
Xinyu Wang (Chiny, 3) - Himeno Sakatsume (Japonia, Q) 6:4, 6:2
Arianne Hartono (Holandia, Q) - Panna Udvardy (Węgry) 6:2, 6:0

Czytaj także:
Wielkie zmiany w rankingu WTA. Iga Świątek zdetronizowana
Roszady w rankingu ATP po US Open. Które miejsce Huberta Hurkacza?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Komentarze (0)