Rosjanka potencjalną przeciwniczką Świątek. Greczynka zakończyła karierę rywalki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Anastazja Pawluczenkowa
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Anastazja Pawluczenkowa
zdjęcie autora artykułu

Po tym, jak Anastazja Pawluczenkowa ograła Czeszkę Lindę Noskovą stało się jasne, że w przypadku kolejnej wygranej Iga Świątek znów zmierzy się z Rosjanką. Greczynka Maria Sakkari pokonała Misaki Doi i zakończyła jej karierę.

O awans do półfinału turnieju WTA 500 w Tokio Iga Świątek powalczy z Rosjanką Weroniką Kudermetową. W przypadku wygranej pewne jest, że zmierzy się z kolejną tenisistką z tego kraju.

Już w środę Jekaterina Aleksandrowa stała się potencjalną rywalką Polki w kolejnej rundzie. W przypadku, gdy to nie ona znajdzie się w półfinale, to zamelduje się tam jej rodaczka Anastazja Pawluczenkowa. W czwartek 32-latka po trzysetowym boju wyeliminowała Czeszkę Lindę Noskovą, która po meczu postanowiła pokazać, jakie otrzymała wiadomości po porażce.

Łącznie w ćwierćfinałach wystąpią cztery Rosjanki, bo oprócz wcześniej wymienionych zobaczymy również turniejową "szóstkę" Darię Kasatkinę, która po meczu była wściekła na organizatorów. 26-latka potrzebowała jednak tylko dwóch setów, by odnieść zwycięstwo w spotkaniu z Greczynką Despiną Papamichail. Teraz czeka ją starcie z rozstawioną z "dwójką" Amerykanką Jessiką Pegulą.

Ostatnią parę ćwierćfinałową stworzą rozstawione tenisistki. Turniejowa "czwórka" Maria Sakkari ograła w środę Japonkę Misaki Doi, dla której było to ostatnie spotkanie w karierze. Z uwagi na zachowanie Greczynki po meczu na pewno zapamięta je na długo. Rywalką 28-latki w walce o półfinał będzie rozstawiona z "piątką" Francuzka Caroline Garcia. Ta z kolei okazała się lepsza od Ukrainki Anheliny Kalininy.

W piątek wydarzeniem dnia w Tokio będzie mecz najwyżej rozstawionej tenisistki, a mianowicie Świątek. Jej spotkanie z Kudermetową rozpocznie się około godziny 5:30 czasu polskiego. Transmisja telewizyjna w Canal+ Sport.

Toray Pan Pacific Open Tennis, Tokio (Japonia) WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów czwartek, 28 września

II runda gry pojedynczej:

Anastazja Pawluczenkowa - Linda Noskova (Czechy) 6:3, 4:6, 6:0 Daria Kasatkina (6) - Despina Papamichail (Grecja) 6:4, 6:4 Caroline Garcia (Francja, 5) - Anhelina Kalinina (Ukraina) 6:4, 6:3 Maria Sakkari (Grecja, 4) - Misaki Doi (Japonia) 6:3, 6:1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Iga Świątek wygra turniej w Tokio?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
tad49
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To będzie żegnaj Tokio ! Kryzys w grze Igi jest za duży , aby się mogło obyć bez radykalnych rozwiązań !!! Zmiana trenera pomogła Coco , która obecnie gra dużo lepiej od Igi .  
avatar
tad49
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Obecnie Iga jest już w takim kryzysie ,że może przegrać z najsłabszą zawodniczką !!! Najwyższy czas na radykalne rozwiązania ! Za chwilę może być za późno na szukanie rozwiązań ! będzie coraz Czytaj całość
avatar
tad49
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To nie jest niesamowita gra Kurdiemietowej tylko dalszy ciąg ostatnio beznadziejnej gry Igi przy własnym serwisie! Nic samo się nie wygra, brak serwisu lub beznadziejny serwis u Igi !  
avatar
tad49
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Idze już zostały tylko 2 wyjścia: 1/ zmienić trenera lub 2/ zawiesić lub zakończyć karierę ! Trzeciego rozwiązania nie ma ! Kryzys jest bardzo głęboki !!!  
avatar
tad49
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najprędzej to będzie mecz dwóch Rosjanek , zanosi się na srogie lanie Igi w ćwierćfinale!