Rosjanka o pokonaniu Świątek. Nawet się nie kryła

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Weronika Kudermetowa
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Weronika Kudermetowa

Bardzo szybko zakończyła się przygoda Igi Świątek w turnieju WTA 500 w Tokio. W ćwierćfinale pokonała ją Weronika Kudermetowa, która po meczu nie kryła swojego zadowolenia. Rosjanka pokonała Polkę po raz pierwszy w karierze.

W drugiej rundzie pokonała z trudem Mai Hontamę, a w ćwierćfinałowym starciu musiała uznać wyższość tenisistki z Rosji i pożegnała się z turniejem w Tokio. Bilans bezpośrednich spotkań z Weroniką Kudermetową (WTA 19) przemawiał na korzyść Igi Świątek, lecz po raz kolejny przekonaliśmy się, że "liczby nie grają".

Cztery poprzednie starcia zakończyły się zwycięstwem Polki. Zawodniczka z Raszyna nie zdołała jednak w piątek przedłużyć tej passy i przegrała finalnie 6:2, 2:6, 6:4 (---> RELACJA Z MECZU).

- Mój serwis dobrze dziś funkcjonował. Jestem bardzo szczęśliwa. W końcówce skupiałam się na tym, by zdobywać punkty. Nie musiałam serwować asów. Chciałam trafić serwisem i byłam gotowa grać wymiany, nie tylko kończyć akcje serwami - powiedziała prosto z kortu Rosjanka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

A czy na mecz z Polką miała jakąś specjalną taktykę? - Nie - odpowiedziała z uśmiechem Weronika Kudermetowa.

- Próbowałam wierzyć w to, że mogę ją pokonać. Dziś to się wydarzyło. Jestem naprawdę szczęśliwa, że dałam radę wygrać z nią jeden mecz - kontynuowała tenisistka.

Rosjanka o finał turnieju WTA 500 w Tokio zawalczy z Anastazją Pawluczenkową. - Będzie to na pewno ciężki mecz - nie ma wątpliwości 26-latka.

- Anastazja gra naprawdę dobrze, gramy tutaj razem debla, znamy się. To będzie bardzo interesujące spotkanie. Postaram się zagrać jak najlepiej - zakończyła Weronika Kudermetowa.

Czytaj także:
Efektownie wróciła do meczu. Zobacz, jak Świątek zakończyła drugiego seta [WIDEO]
Wyjątkowy gość na meczu Igi Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty