Podwójne szczęście polskiej tenisistki. Oto jej przeciwniczka w Pekinie

Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch otrzymała w sobotę dwie dobre wiadomości. Polska tenisistka może się już przygotowywać do meczu I rundy prestiżowego turnieju WTA 1000 w Pekinie. Znana jest jej pierwsza przeciwniczka.

W sobotnie przedpołudnie Magdalena Fręch (WTA 69) miała się zmierzyć z Claire Liu w decydującej fazie kwalifikacji. Amerykanka jednak nie wyszła na kort i Polka otrzymała walkowera (więcej tutaj). W takich okolicznościach wystąpi w głównej drabince zawodów China Open 2023.

Po zakończeniu wszystkich meczów eliminacji tenisistki zostały dolosowane do rywalek w turnieju głównym. Do Fręch znów uśmiechnęło się szczęście. Jej przeciwniczką została bowiem Katie Boulter (WTA 54), która również przeszła przez dwustopniowe kwalifikacje.

Przypomnijmy, że rywalką 25-letniej łodzianki w I rundzie turnieju w Pekinie mogła także zostać Czeszka Barbora Krejcikova, Łotyszka Jelena Ostapenko, Tunezyjka Ons Jabeur, Czeszka Marie Bouzkova, Francuzka Caroline Garcia lub Amerykanka Jennifer Brady.

Wydaje się więc, że Fręch trafiła najlepiej jak mogła. Oczywiście temu szczęściu musi jeszcze dopomóc i pokonać Boulter. Polka i Brytyjka zmierzą się ze sobą w niedzielę. Na zawodowych kortach grały dotychczas tylko raz, w 2017 roku w ramach półfinału turnieju rangi ITF o puli nagród 25 tys. dolarów w Obidos. Na portugalskim dywanie górą po trzysetowej walce była nasza reprezentantka (6:2, 3:6, 6:1).

Jeśli Fręch awansuje do II rundy China Open 2023, to poprzeczka pójdzie w górę jeszcze wyżej. Jej przeciwniczką będzie bowiem albo najwyżej rozstawiona Białorusinka Aryna Sabalenka, albo Amerykanka Sofia Kenin, która w ostatnim czasie zasygnalizowała powrót do dawnej formy podczas imprez w San Diego i Guadalajarze.

Czytaj także:
Zobacz najnowszy ranking WTA! Świetne wieści dla dwóch Polek
Ranking ATP opublikowany z opóźnieniem. Zmiana pozycji Huberta Hurkacza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Komentarze (0)