Iga Świątek nareszcie bez presji? "Czułam, że zdjęłam z ramion jakiś bagaż"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek.
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek.

W piątkowy poranek Iga Świątek przegrała 1:2 (2:6,6:2,4:6) z Weroniką Kudiermietową i odpadła z dalszej rywalizacji turnieju w Tokio. Po zawodach Polka przyznała, że czuje się wolna od presji.

W tym artykule dowiesz się o:

Przez ponad 70 tygodnia Iga Świątek była liderką światowego rankingu WTA i wygrywała turnieje za turniejami. Na początku września Polka odpadła w ćwierćfinale US Open w Nowym Jorku, a pokonała ją Jelena Ostapenko 2:1 (6:3, 3:6, 1:6.).

Tę sytuację wykorzystała jej najgroźniejsza rywalka Aryna Sabalenka. Białorusinka co prawda przegrała w finale z Coco Gauff, jednak nie miało to żadnego wpływu na ranking WTA i 25-latka pierwszy raz w karierze została liderką światowego kobiecego tenisa.

Obecnie Iga Świątek traci do rywalki ponad 1000 punktów, ale mimo straty miejsca liderki rankingu zyskała coś innego. Jest to spokój i brak presji o którym 22-latka powiedziała na ostatniej konferencji prasowej.

- Czułam, że zdjęłam z ramion jakiś bagaż i mogłam się bardziej skupić na… powrocie do spokojniejszego i normalnego rytmu ćwiczeń. Trochę łatwiej jest wrócić do sposobu myślenia o ściganiu kogoś, ponieważ robiliśmy to przez całe życie - powiedziała Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Polka odpadła z turnieju WTA Tokio w ćwierćfinale, ale już niedzielę w nocy rozpocznie rywalizację w zawodach w Pekinie. Jakie cele stawia sobie 22-latka? - Moim głównym celem jest próba zrobienia kilku rzeczy inaczej na korcie pod względem techniki i taktyki, aby rozwijać się jako zawodnik, a nie gonić za rankingami - zakończyła Świątek.

O godzinie 4:00 w nocy czasu polskiego Iga Świątek rozpocznie rywalizację w turnieju WTA Pekin. Jej rywalką w pierwszej rundzie będzie Sara Sorribes.

Zobacz także:
To może być potencjalna rywalka Igi Świątek. Niedawno zmieniła obywatelstwo
Podwójne szczęście polskiej tenisistki. Oto jej przeciwniczka w Pekinie

Komentarze (4)
avatar
mma1
1.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
za późno,już ma zaimplantowany gen porażki 
avatar
remaniak
1.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To znaczy, że już teraz nie walczymy o wygranie szlema, czy bycie nr 1, 2, czy nawet trzy bo zawsze trzeba bronić punktów, pozycji. Bagaż ma każda tenisistka, a u większości cel jest jeden. 
avatar
Ramon II
30.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A było się nie szczepić :( 
avatar
as100
30.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ten bagaż, to zmęczenie, presja i kontrakty reklamowe. Czuje że musi się wykazać, a to działa destrukcyjnie. Każdy może mieć taki problem. Dlatego potrzebna jest zmiana, nie kosmetyczna typu zm Czytaj całość