Taką Igę Świątek chcą oglądać fani tenisa w naszym kraju. W Pekinie Polka wygrała sześć meczów. W półfinale nie dała żadnych szans Amerykance Coco Gauff, a w finale Rosjance Ludmile Samsonowej.
Pod wrażeniem gry aktualnej wiceliderki rankingu WTA jest Casey Dellacqua. To była australijska tenisistka, która znana była z występów w deblu w parze z Ashleigh Barty czy Jarosławą Szwiedową.
38-latka była gościem podcastu "The AO show". Szczególną uwagę wskazała na dominację Świątek w pojedynkach z Gauff. Choć Amerykanka była górą w Cincinnati i potem triumfowała w US Open 2023, to odpowiedź Polki w Pekinie była znakomita. Dzięki temu ma bilans 8-1 z reprezentantką USA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki
- Myślę, że wszyscy widzieliśmy, co Gauff była w stanie osiągnąć podczas US Open, ale myślę, że pod względem dominacji i tego, kto nadal jest na szczycie u pań, nie da się wyprzedzić Świątek - stwierdziła Dellacqua.
- Szczególnie o tej porze sezonu Iga nadal daje świetne występy. Nadal ma przewagę nad Coco Gauff w bezpośrednich starciach, co jest świetne dla kobiecego tenisa - dodała Australijka.
Przed najlepszymi tenisistkami świata jeszcze występ w prestiżowym turnieju WTA Finals 2023. Kobiecy Masters odbędzie się na przełomie października i listopada w meksykańskim Cancun. To tam o pierwsze miejsce w rankingu powalczą Iga Świątek i Aryna Sabalenka. Dellacqua jednak już teraz nie może się doczekać styczniowego Australian Open 2024.
- Rozwija się kilka świetnych rywalizacji i zobaczymy, co będzie się działo przez resztę sezonu. WTA Finals tuż za rogiem, a to, co zobaczymy w Australian Open 2024, będzie naprawdę interesujące, ale także bardzo ekscytujące - stwierdziła.
Czytaj także:
Pogromca Alcaraza poszedł za ciosem. Zagra o finał w Szanghaju
Znamy ostatniego półfinalistę turnieju w Szanghaju. Surowy rewanż za Pekin