[tag=40569]
Hubert Hurkacz[/tag] osiągnął drugi największy triumf w swojej karierze. Polak wywalczył zwycięstwo w turnieju ATP 1000 w Szanghaju. W finale nasz tenisista po nieprawdopodobnej końcówce meczu pokonał Andrieja Rublowa 6:3, 3:6, 7:6(8).
Po ostatniej piłce przyszedł czas na ogromną radość, ceremonię i wypowiedzi. Podopieczny Craiga Boyntona jak zawsze pokazał klasę. Swoją przemowę rozpoczął od pogratulowania swojemu rywalowi.
- Gratulacje dla Andrieja za wspaniały tydzień. Graliśmy wspólnie w grze podwójnej podczas Laver Cupu. Jesteś świetnym człowiekiem - powiedział na wstępnie 26-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki
- Wkładasz niesamowity wysiłek w każde uderzenie. Nie jest łatwo grać przeciwko tobie. Stoczyliśmy piękną walkę, która tak naprawdę mogła paść łupem obu stron. Gratulacje też dla twojego zespołu za całą pracę. Powodzenia w przyszłości - kontynuował.
Gratulacjom nie było końca. "Hubi" docenił wszystkich, którzy są z nim na drodze do każdej wygranej, ale również w trudnych momentach.
- Chciałbym też podziękować za nieustanne wsparcie rodzinie oraz wszystkim członkom zespołu - tym, którzy są tu ze mną oraz wspierali mnie z daleka. Bardzo doceniam to, co dla mnie robicie. Nawet w trudnych momentach stajecie po mojej stronie. Cały czas staramy się poprawiać i ulepszać moją grę - oznajmił wrocławianin.
Hurkacz zdradził, komu dedykuje zwycięstwo w Chinach.
Dedykuję ten triumf mojej babci, która dziś obchodzi urodziny. Wszystkiego najlepszego dla niej! - odrzekł z uśmiechem na twarzy.
- Na końcu oczywiście dziękuję organizatorom turnieju, którzy sprawili, że ten tydzień był wyjątkowy. My, jako zawodnicy, czuliśmy się bardzo dobrze przywitani. Dziękuję dzieciom do podawania piłek, arbitrom i moim sponsorom, którzy cały czas mnie wspierają - podsumował Hubert Hurkacz.
Czytaj także:
Ależ awans Hurkacza! Zobacz, co się stało w rankingach
Hubert Hurkacz rozpalił internet. "Niesamowity rollercoaster"