Casper Ruud i Aleksander Bublik różnią się niczym woda i ogień. Norweg wyróżnia się konsekwencją i regularnością, z kolei Kazach to jeden z najbardziej nieprzewidywalnych tenisistów w rozgrywkach. Jednak w środę, w ich meczu I rundy turnieju ATP w Bazylei, to rozstawiony z numerem drugim Ruud popisał się nutką szaleństwa, gdy zagrał niesamowitego "tweenera", a na koniec cieszył się ze zwycięstwa 7:6(5), 6:2.
Dla Ruuda to ważna wygrana w rywalizacji o kwalifikację do ATP Finals. Norweg jest jednym z głównych konkurentów Huberta Hurkacza w walce o bilet do Turynu i w rankingu Race spadł na 11. miejsce, bo został wyprzedzony przez Polaka, który w środę awansował do ćwierćfinału Swiss Indoors Basel. Na dziesiątą lokatę będzie mógł wrócić w czwartek, jeśli w II rundzie pokona Dominika Strickera, posiadacza dzikiej karty.
Swoje zadanie wykonał również Taylor Fritz. Aktualnie dziewiąty w klasyfikacji rocznej Amerykanin na początek zmagań w Bazylei po dwóch tie breakach pokonał Maxa Purcella, zapisując na swoim koncie 12 asów, 39 zagrań kończących i dwa przełamania.
- Jestem w dobrym miejscu. Jeśli w ciągu najbliższych dwóch tygodni uda mi się osiągnąć dobre wyniki, mam spore szanse - powiedział o swoich możliwościach na występ w Turynie oznaczony "trójką" Fritz, który w II rundzie Swiss Indoors Basel zmierzy się z kwalifikantem Aleksandrem Szewczenką.
Do 1/8 finału awansował także Ugo Humbert. Francuz obronił piłkę meczową i po ponad dwugodzinnej batalii pokonał 6:3, 4:6, 7:6(3) Marcosa Girona. Jego następnym przeciwnikiem będzie Nicolas Jarry, turniejowa "siódemka".
Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,196 mln euro
środa, 25 października
I runda gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 2) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 7:6(5), 6:2
Taylor Fritz (USA, 3) - Max Purcell (Australia) 7:6(9), 7:6(4)
Ugo Humbert (Francja) - Marcos Giron (USA, SE) 6:3, 4:6, 7:6(3)
Moskiewskie popołudnie w Wiedniu. Wygrali obrońca tytułu i kandydat do ATP Finals
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"