W środę Hubert Hurkacz zmierzył się w ramach II rundy zawodów Swiss Indoors Basel 2023 z Janem-Lennardem Struffem, z którym wcześniej przegrał dwukrotnie. Tym razem pochodzący z Wrocławia 26-latek pewnie pokonał Niemca 6:1, 6:4 i awansował do ćwierćfinału (więcej tutaj).
Zwycięstwo nad Struffem było jego 41. wygranym pojedynkiem w sezonie 2023. Tym samym "Hubi" wyrównał swój najlepszy wynik, który osiągnął w 2022 roku. Wówczas zakończył zmagania w tourze z bilansem 41-21. Takim samym bilansem legitymuje się po środowym zwycięstwie nad Niemcem.
Oficjalna strona internetowa Stowarzyszenia Tenisistów Profesjonalnych (ATP) wlicza do bilansu Hurkacza również jego mecz z Pucharu Davisa (nie jest on co prawda widoczny w profilu gracza). Przypomnijmy, że we wrześniu w Kozerkach aktualny 11. tenisista świata pokonał Kaipo Marshalla 6:0, 7:5, a Biało-Czerwoni pewnie zwyciężyli zespół Barbadosu 4-0 w ramach spotkania Grupy Światowej II.
Tym samym tegoroczny bilans Hurkacza w głównym cyklu to 41 zwycięstw i 21 porażek. Nasz reprezentant potrzebuje zatem jeszcze jednej wygranej, aby ustanowić swój nowy rekord sezonu. Będzie miał ku temu kilka okazji, ponieważ aktualnie gra w Bazylei, a w kolejnych tygodniach planuje występy w Paryżu (ATP Masters 1000) i Metz (ATP 250).
Kolejny mecz Hurkacz rozegra w piątek. W ramach ćwierćfinału halowej imprezy ATP 500 w Bazylei jego przeciwnikiem będzie Australijczyk Alex de Minaur lub Holender Tallon Griekspoor. Polak cały czas ma szansę zakwalifikować się do kończących sezon prestiżowych zawodów ATP Finals 2023 w Turynie.
Czytaj także:
Duże roszady w rankingu WTA. Przed nami wielki finał sezonu
Co z Hubertem Hurkaczem? Jest najnowszy ranking ATP
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"