Nie tak wyobrażała sobie Emma Raducanu swoje występy w 2023 roku. Brytyjka rozegrała zaledwie 10 spotkań (bilans 5-5) i w połowie sezonu uznała, że czas odpocząć od tenisa, bo odezwało się jej ciało.
Mistrzyni US Open 2021 przeszła operację kostki oraz obu nadgarstków. Tym samym stało się jasne, że nie wróci już do rywalizacji w 2023 roku i mocno spadnie w rankingu WTA. Aktualnie jest 283. rakietą świata.
W rozmowie z BBC Raducanu potwierdziła, że w jej przypadku wszystko wygląda teraz dobrze. Tenisistka normalnie trenuje i przygotowuje się do powrotu. Kiedy on nastąpi?
- Na pewno wrócę na początku kolejnego sezonu - stwierdziła młoda Brytyjka. To oznacza, że jej celem będzie m.in. występ w wielkoszlemowym Australian Open 2024.
Na razie Raducanu nie ujawniła dokładnych planów startowych. Jej nazwisko nie znalazło się na liście graczy zgłoszonych do United Cup. Wszystko więc wskazuje na to, że pierwsze mecze rozegra w ramach turniejów WTA na Antypodach. Najprawdopodobniej będzie potrzebować do nich dzikich kart, chyba że w miarę szybko zdecydowała się zamrozić ranking (w połowie 2023 roku była notowana pod koniec pierwszej setki).
W ostatnim czasie Raducanu nie była w stanie znaleźć właściwego trenera. Nicole Pratt powiedziała podczas podcastu The AO Show, że ze współpracy z licznym gronem szkoleniowców można wyciągnąć pozytywy. - Emma miała wielu różnych trenerów, więc za każdym razem wyciągała od nich tyle wiedzy i informacji, ile tylko mogła - stwierdziła była australijska tenisistka.
Czytaj także:
Duże roszady w rankingu WTA. Przed nami wielki finał sezonu
Co z Hubertem Hurkaczem? Jest najnowszy ranking ATP
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu
Czy Emma Raducanu powróci jeszcze do Top 10? 
