Piotr Matuszewski wybrał się wspólnie ze swoim deblowym partnerem Kaiem Wehneltem aż do Sydney. W Australii zarówno w środę, jak i w czwartek zagrali z gospodarzami. Odnieśli jednak tylko jedno zwycięstwo w pierwszym z meczów. W drugim zostali pokonani przez Blake'a Bayldona oraz Kody'ego Pearsona.
Pierwszy set był zacięty i zakończył się tie-breakiem. W nim Australijczycy zapewnili sobie zwycięstwo 7:6. Od początku byli nakręceni i oddali polsko-niemieckiemu duetowi tylko jedną piłkę. Piotr Matuszewski oraz Kai Wehnelt odgryźli się w drugim secie, ale na tym skończyły się pozytywne wiadomości. W super tie-breaku Blake Bayldon i Kody Pearson zapewnili sobie awans do półfinału. Rozstawieni z numerem pierwszym rywale zmarnowali swoją szansę.
Szymon Walków i Neil Oberleitner pożegnali się z Challengerem w niemieckim Ismaning. Polsko-austriacki duet przegrał z rozstawionymi z numerem drugim Constantinem Frantzenem i Hendrikiem Jebensem. Rywalizacja miała podobny przebieg do meczu z udziałem Piotra Matuszewskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Pierwszy i drugi set zakończyły się wynikiem 6:4, tyle że w pierwszym z nich lepsi byli Niemcy, a w drugim Polak i Austriak. Walka w super tie-breaku była całkiem wyrównana, ale ostatecznie wejście do półfinału zapewnili sobie faworyci. Punkt na 10-7 był ostatnim w meczu.
Ćwierćfinał gry podwójnej:
Blake Bayldon (Australia) / Kody Pearson (Australia) - Piotr Matuszewski (Polska, 1) / Kai Wehnelt (Niemcy, 1) 7:6 (1), 2:6, 10-6
Ćwierćfinał gry podwójnej:
Constantin Frantzen (Niemcy, 2) / Hendrik Jebens (Niemcy, 2) - Neil Oberleitner (Austria) / Szymon Walków (Polska) 6:4, 4:6, 10-7
Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia