W tym artykule dowiesz się o:
W końcówce sezonu zwyżkę formy złapał Hubert Hurkacz. W efekcie wygrał turniej w Szanghaju, a następnie dotarł do finału imprezy w Bazylei. Z kolei w Paryżu został zatrzymany w ćwierćfinale, gdy jego rywalem był Grigor Dimitrow.
Nasz tenisista zaciekle walczył o występ w ATP Finals. Ostatecznie jednak porażka w tej fazie imprezy w stolicy Francji oznacza, że do Turynu Polak pojedzie tylko jako rezerwowy.
Po zakończonym starciu z Dimitrowem (1:6, 6:4, 4:6) Hurkacz postanowił odezwać się w mediach społecznościowych. Między innymi na Instagramie nasz tenisista wrzucił specjalny wpis, poświęcony spotkaniu z Bułgarem.
"Dałem z siebie wszystko, ale tym razem to nie wystarczyło. Bardzo dziękuje za wsparcie, które mi dajecie, naprawdę nie pozostaje niezauważone" - napisał Hurkacz.
Polak może być z siebie dumny, bo ostatni czas był dla niego bardzo udany. Zdołał bowiem wrócić do pierwszej dziesiątki światowego rankingu ATP. Tym samym po raz trzeci z rzędu zakończy rok wśród najlepszych.
Przeczytaj także: Zero zdziwienia. Hubert Hurkacz wycofuje się z gry
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży