W trudnych warunkach atmosferycznych Iga Świątek okazała się lepsza od Ons Jabeur 6:1, 6:2 i awansowała do półfinału turnieju WTA Finals.
Dobre wyniki polskiej tenisistki podczas turnieju w meksykańskim Cancun pozwoliły jej na zbliżenie się do liderującej w rankingu WTA Aryny Sabalenki. Po pokonaniu Jabeur Świątek ma na swoim koncie 8545 punktów.
Białorusinka ma natomiast 9050 punktów. Tym samym nasza reprezentantka traci do rywalki 505 "oczek". Tak się złożyło, że już wkrótce Świątek może ponownie wrócić na fotel liderki rankingu.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport
Dwie najwyżej sklasyfikowane tenisistki spotkają się bowiem w półfinale turnieju. Rachunek jest prosty: zwycięstwo Świątek w WTA Finals (co będzie jednoznaczne z odpadnięciem Sabalenki w półfinale) zapewni jej powrót na pierwsze miejsce.
Podkreślmy, że ewentualna porażka Sabalenki w półfinale spowoduje, że przy jej nazwisku w rankingu będzie widnieć 9050 punktów. Z kolei gdyby w całej imprezie triumfowała Świątek, wówczas z dorobkiem 9295 "oczek" wyprzedziłaby ona Białorusinkę.
Dodajmy, że spotkanie Świątek i Sabalenki zaplanowano w nocy z soboty na niedzielę (4/5 listopada) ok. godziny 1:00 naszego czasu.
Zobacz także:
Po wygranej Świątek piszą tylko o jednym
Tabela WTA Finals: wielkie osiągnięcie Świątek