To zdjęcie Świątek mówi wszystko. Prawdziwy dramat!

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek podczas meczu z Ons Jabeur
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek podczas meczu z Ons Jabeur

Warunki podczas turnieju WTA Finals w Cancun sprawiają ogromne kłopoty tenisistkom. - Są tak trudne, że nie wiem czy bez was znalazłybyśmy motywację do gry - przyznała Iga Świątek po meczu z Ons Jabeur.

W tym artykule dowiesz się o:

Warunki organizacyjne WTA Finals w Cancun wołają o pomstę do nieba. Na dwa dni przed rozpoczęciem zmagań obiekt jeszcze nie był gotowy i zawodniczki nie mogły na nim trenować. Zostały wpuszczone dopiero dzień przed startem turnieju.

Pojawiły się także narzekania na sam kort. Zawodniczki wskazywały, że jest nierówny, a do tego obiekty treningowe mają kompletnie inną charakterystykę niż ten, na którym rozgrywane są mecze. Ale to nie jeszcze nie wszystko.

Swoje dokłada również pogoda. Mecze są wielokrotne przerywane ze względu na padający deszcz oraz porywisty wiatr. Do tych aspektów odniosła się także Iga Świątek, która w piątek zapewniła sobie zwycięstwo w grupie po wygranej nad Ons Jabeur 6:1, 6:2. Wskazała jednak jeden pozytyw.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport

- Chciałabym podziękować wszystkim fanom za przybycie. Warunki są tak trudne, że nie wiem czy bez was znalazłybyśmy motywację do gry - powiedziała Iga Świątek w rozmowie pomeczowej na korcie.

- Wiem, że mecze może nie są najpiękniejsze, ale dajemy z siebie wszystko, by zaprezentować jak najlepsze widowisko. Proszę, przyjdźcie na półfinał i finał - dodała Polka.

Już w nocy z soboty na niedzielę Iga Świątek. zmierzy się z Aryną Sabalenką o awans do finału turnieju WTA Finals. Wygrana może otworzyć Polce drogę do powrotu na fotel liderki rankingu. Mecz rozpocznie się po pierwszym półfinale Coco Gauff - Jessica Pegula, którego start zaplanowano na 23:00. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Czytaj więcej:
Deszcz nie przeszkodził Idze Świątek. Polka nie zwalnia tempa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty