Fatalne warunki pogodowe towarzyszą czołowym tenisistkom podczas WTA Finals 2023 w meksykańskim Cancun. Nie dość, że organizacja tak prestiżowej imprezy pozostawia wiele do życzenia, to jeszcze spotkania musiały być przerywane przez silne opady deszczu i porywisty wiatr.
- Po trzecie kort został zrobiony na ostatnią chwilę. Szczerze mówiąc nie widzę żadnych racjonalnych argumentów, by obronić tezę, że rozegranie tego typu turnieju w Meksyku miało jakikolwiek sens - zauważył Tomasz Wolfke w rozmowie z WP SportoweFakty (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Niewykluczone, że przez kapryśną aurę półfinałowy bój Igi Świątek z Aryną Sabalenką nie odbędzie się zgodnie z planem.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
Jak już informowaliśmy wcześniej (---> TUTAJ), niekorzystna pogoda może storpedować rywalizację tenisistek. W Cancun, według prognozy yr.no, ma padać przez cały dzień. I co gorsza, nie zanosi się na przerwę w opadach.
"Tak źle jeszcze nie było. Mecz ewidentnie zagrożony" - przekazał na platformie X (dawniej Twitter) Bartosz Ignacik. Szef redakcji tenisowej w Canal+ załączył do posta niepokojące wideo, które można zobaczyć poniżej. Widzimy na nim ciemne chmury nad meksykańskim kurortem.
Spotkanie Aryna Sabalenka - Iga Świątek ma odbyć się w nocy z soboty na niedzielę (4/5 listopada) około godziny 00:00 naszego czasu. Jeśli dojdzie do jakichkolwiek zmian, niezwłocznie o tym poinformujemy.
Czytaj także:
"Przepyszne starcie". Nie mogą się doczekać hitu z Igą Świątek
Mecz na szczycie Igi Świątek. Oto plan dnia w WTA Finals