Obawy były przesadzone. Tak prezentują się trybuny podczas meczu Świątek
Przed finałem WTA Finals pomiędzy Igą Świątek i Jessicą Pegulą były obawy o frekwencję na trybunach. Na szczęście kibice dopisali, co pokazują obrazki telewizyjne i słowa komentatorów Canal+ Sport.
Polka wygrała wszystkie cztery mecze i zameldowała się w spotkaniu o tytuł, gdzie jej rywalką została Amerykanka Jessica Pegula.
Liczba widzów na poprzednich spotkaniach sprawiła, że można było martwić się o frekwencję podczas finału. Na szczęście na widowni pojawiło się całkiem sporo osób. Jeszcze kilkanaście minut przed startem pojedynku Pegula - Świątek reporterzy Canal+ informowali, iż trybuny są wypełnione w 60-70 procentach.
Chwilę przed rozpoczęciem finału komentatorzy zwracali uwagę na to, iż kibiców wciąż przybywa. Obiekt prezentował się już więcej niż przyzwoicie, a w tle było słychać śpiewy polskich fanów.
Tak prezentowały się trybuny kilkanaście minut przed meczem: