To było piękne zwieńczenie ostatniego tygodnia sezonu 2023 w kobiecym tenisie. Iga Świątek w nieprawdopodobnym stylu pokonała Jessicę Pegulę 6:1, 6:0. Tym samym wygrała WTA Finals oraz odzyskała pozycję liderki rankingu!
Jej rywalka nie miała w tym meczu nic do powiedzenia. Na korcie została zdominowana. Mimo to po zakończeniu spotkania pokazała duża klasę. W swoim pomeczowym przemówieniu skupiła się na podkreśleniu wielkości naszej zawodniczki.
- Gratulacje dla Igi, jej zespołu i rodziny za wspaniały rok. Ponownie kończysz sezon jako numer jeden, wygrywając ten turniej. To niesamowite - przyznała Pegula.
- Cały czas sprawiasz, że ja rok po roku staram się stawać lepszą zawodniczką. Naprawdę czuję się mocniejsza. Bardzo to doceniam, dziękuję ci. W finale chciałam zagrać na wyższym poziomie. Nie udało się, ale taki jest sport - podkreśliła 29-latka.
- Udanego wypoczynku i powodzenia w kolejnym sezonie - podsumowała.
Na koniec "Jessie" skierowała słowa podziękowania do swoich członków rodziny oraz całego sztabu, na czele z Davidem Wittem. To ten szkoleniowiec sprawił, że Pegula jest zawodniczką ścisłej czołówki. Jej dokonania na przestrzeni sezonu 2023 sprawiły, że mogła po raz drugi w karierze zagrać w WTA Finals.
Czytaj także:
Ależ to wygląda. Zobacz ranking po spektakularnej wygranej Igi Świątek
Dawid Góra: Iga odebrała to, co się jej należało [OPINIA]
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport