W miniony piątek Karol Drzewiecki i Zdenek Kolar zwyciężyli w finale turnieju w Matsuyamie. W zaledwie 49 minut pokonali tam japońską parę Toshihide Matsui / Kaito Uesugi.
Do rywalizacji w Kobe nie przystępowali w roli faworytów, ale spodziewano się, że pewnie przejdą przez I rundę. W niej przyszło im zmierzyć się z niżej notowanymi Hindusami.
Tymczasem Niki Kaliyanda Poonacha i Divij Sharan od samego początku grali z polsko-czeskim duetem jak równy z równym. W siódmym gemie przełamali podanie rywali. Następnie utrzymali własne podanie i sięgnęli po zwycięstwo w secie.
ZOBACZ WIDEO: BJK Cup: Radwańska o nieobecności Świątek. "Ja w tak młodym wieku grałam wszystko"
Wydawało się, że Drzewiecki i Kolar w drugiej partii zaczną odwracać stan rywalizacji. Wyszli na prowadzenie 2:1, po czym ich gra się zacięła. Przegrali pięć kolejnych gemów z rzędu, a w konsekwencji cały mecz.
Próbowali walczyć do końca, obronili dwie piłki meczowe, ale to nie wystarczyło i pożegnali się z turniejem. Hindusi imponowali pierwszym serwisem - mieli aż 70 proc. skuteczności. Tylko cztery razy nie zdobyli punktu po pierwszym podaniu.
Teraz Kaliyanda Poonacha i Sharan zmierzą się z turniejową "jedynką" - Evanem Kingiem i Reesem Stalderem. To spotkanie odbędzie się w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego.
Drzewiecki i Kolar mają kilka dni odpoczynku. W następnym tygodniu mają wziąć udział w turnieju w Jokohamie.
Hyogo Noah Challenger Hyogo Noah Challenger, Kobe (Japonia)
ATP Challenger 75, kort twardy w hali, pula nagród 80 tys. dolarów
wtorek, 14 listopada
I runda gry podwójnej:
Niki Kaliyanda Poonacha (Indie) / Divij Sharan (Indie) - Karol Drzewiecki (Polska) / Zdenek Kolar (Czechy) 6:4, 6:2
Czytaj także:
- Maja Chwalińska podjęła decyzję. Wtedy wróci na kort
- Pokonał Novaka Djokovicia i jest w euforii. "To mój największy wynik w karierze"