Polka obroniła w 2023 roku pozycję liderki rankingu WTA. Wygrała aż 68 meczów, triumfowała w sześciu turniejach, w tym jednym wielkoszlemowym (French Open). To imponujący dorobek.
Wrażenie robi też jednak statystyka, którą przedstawił portal championat.com. Pod uwagę wzięto sety wygrane 6:0 (tzw. "bajgiel") i 6:1. Okazuje się, że Świątek ma ich na koncie aż 54. Drugą pod tym względem Jessicę Pegulę (26) Polka zdublowała.
Iga Świątek jest największą dominatorką nie tylko wśród kobiet, ale też bez podziału na płeć. Najlepszymi pod tym względem tenisistami 2023 roku są Jannik Sinner i Alex de Minaur (po 25 setów wygranych 6:0 lub 6:1).
Nawet lider rankingu ATP Novak Djoković nie może się pod tym względem równać ze Świątek. W sezonie 2023 wygrał do zera lub jednego 21 setów. Co jednak ciekawe, sześć z nich w wielkoszlemowym Australian Open.
Na dorobek Świątek składają się 23 "bajgle" i 31 setów, w których straciła tylko jednego gema. Warto też wspomnieć, że Polka ma na koncie dwa "rowerki", czyli zwycięstwa 6:0, 6:0. Pokonała w ten sposób w Rzymie Anastazję Pawluczenkową i Xinyu Wang w Rolanda Garrosie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek