Dobiega końca rywalizacja w fazie grupowej United Cup 2024. Reprezentacja Polski po pokonaniu Brazylii 3:0 zmierzy się z Hiszpanią. Nasi rywale również ograli zespół z Ameryki Południowej, ale jedynie 2:1. Tym samym są w gorszej sytuacji.
Przypomnijmy, że zwycięzca grupy ma zapewniony awans do ćwierćfinału. Oprócz tego stawkę uzupełnią wicemistrzowie grup z Perth oraz Sydney. Stąd też porażka Polski lub Hiszpanii nie przekreśli im szansy na grę w fazie pucharowej, ale postawi w dużej niepewności.
Zdecydowanym faworytem tej rywalizacji będą Biało-Czerwoni. Pierwsi na korcie zameldują się Hubert Hurkacz i Alejandro Davidovich Fokina. Trzeba ostrzec, iż mimo że wyżej notowany jest Polak, to w pięciu bezpośrednich starciach trzy razy przegrał. Ostatni raz zmierzyli się na Wimbledonie w 2022 roku i wówczas triumfował Hiszpan. Ten ma również lepszy bilans na korcie twardym (2-1), a właśnie na nim odbędzie się to starcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
W przypadku zwycięstwa Hurkacza, kropkę nad "i" w tym pojedynku będzie mogła postawić Iga Świątek. Czeka ją bowiem starcie z Sarą Sorribes, którą w drugiej połowie 2023 roku ograła dwukrotnie. Był to ich jedyne bezpośrednie starcia. Liderka światowego rankingu WTA nie powinna mieć większych problemów ze zdecydowanie niżej notowaną tensistką.
Na koniec oczywiście odbędzie się starcie mikstowe, w którym mają wystąpić Hurkacz i Świątek naprzeciwko Davidovichowi Fokinie i Sorribes. Na papierze wydaje się, że jedynie porażka naszego tenisisty może spowodować, iż ta rywalizacja zadecyduje o końcowym wyniku meczu.
Początek spotkania Polska - Hiszpania w nocy z niedzieli na poniedziałek (31 grudnia/1 stycznia) o godzinie 3:00. Najpierw w akcji zobaczymy Hurkacza, potem Świątek, a na koniec mikst. Relacja ze wszystkich starć na portalu WP SportoweFakty, a transmisja telewizyjna na Polsacie Sport.