Australijka w coraz lepszej formie. Faworytki powalczą o finał

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Daria Saville
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Daria Saville

Daria Saville, rywalka Magdaleny Fręch w pierwszej rundzie Australian Open, powalczy o finał imprezy WTA 250 w Hobarcie. Jej rywalką będzie najwyżej rozstawiona tenisistka Elise Mertens. W półfinale wystąpi też turniejowa "dwójka" Emma Navarro.

W czwartek nad ranem naszego czasu odbyło się losowanie drabinki wielkoszlemowego US Open. I pierwszą przeciwniczką Magdaleny Fręch będzie Australijka rosyjskiego pochodzenia Daria Saville, która w tym tygodniu rywalizuje w turnieju WTA 250 w Hobarcie.

I trzeba przyznać, że radzi sobie bardzo dobrze w ojczyźnie. Mimo że w ćwierćfinale nie była faworytką, to udało jej się wyeliminować rozstawioną z "trójką" Chinkę Lin Zhu. Dokonała tego po tym, jak przegrywała po premierowej odsłonie. W II partii rozbiła przeciwniczkę, a w kolejnej postawiła kropkę nad "i".

Teraz przed Australijką zdecydowanie trudniejsze zadanie. O finał powalczy bowiem z najwyżej rozstawioną tenisistką, czyli Elise Mertens. Belgijka w dwóch setach odprawiła Holenderkę Arantxę Rus, którą w II partii rozbiła do zera.

Niewykluczone, że o tytuł w Hobarcie powalczą dwie najwyżej rozstawione tenisistki. Tak stanie się, jak swoje mecze wygrają Mertens i Emma Navarro. Turniejowa "dwójka" miała problemy w starciu z Wiktorią Tomową, ale ostatecznie po trzysetowej rywalizacji zdołała ograć Bułgarkę.

Teraz czeka ją pojedynek z Yue Yuan. Chinka zdołała zatrzymać rozpędzoną Julię Putincewę, o której zrobiło się głośno po tym, jak odwróciła losy meczu z Elisabettą Cocciaretto, kiedy to Kazaszka przegrywała już 0:6, 0:4.

WTA Hobart:

ćwierćfinały gry pojedynczej:

Elise Mertens (Belgia, 1) - Arantxa Rus (Holandia) 7:5, 6:0
Emma Navarro (USA, 2) - Wiktoria Tomowa (Bułgaria) 4:6, 6:3, 6:2
Daria Saville (Australia) - Lin Zhu (Chiny, 3) 3:6, 6:1, 6:4
Yue Yuan (Chiny) - Julia Putincewa (Kazachstan) 7:5, 7:6(4)

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty