Miarka się przebrała. Rosjanka pokazała, co o niej piszą
Tak wygląda rzeczywistość tenisistów. Po przegranych meczach muszą mierzyć się z hejtami w mediach społecznościowych. Tym razem nie wytrzymała Anastazja Pawluczenkowa i pokazała wiadomości, jakie dostaje.
Mimo wszystko 59. rakieta świata mogła być zadowolona ze swojego występu w turnieju rozgrywanym przed Australian Open. Pawluczenkowa pokonała tam m.in. Beatriz Haddad-Maię czy Katerinę Siniakovą. To dobry prognostyk przed pierwszym tegorocznym Wielkim Szlemem.
Dzięki ćwierćfinałowi w Adelajdzie Pawluczenkowa powróci do Top 50 rankingu WTA. Porażka jednak sprawiła, że dostała wiele nieprzychylnych komentarzy i wiadomości.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają"Niekończąca się historia. Z tym, jako tenisiści, mierzymy się po prawie trzygodzinnej walce. Tylko pozytywne reakcje" - napisała na Instagramie Rosjanka.
"Życzę wszystkiego najgorszego tobie i twojej rodzinie za to, co zrobiłaś. Karma wraca" - to tylko jeden z wielu komentarzy. Autorami takich wypowiedzi najczęściej są osoby uzależnione od hazardu, które przegrały pieniądze, obstawiając mecz.Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)