Magdalena Fręch w meczu otwarcia Australian Open zmierzyła się z wymagającą rywalką, jaką niewątpliwie jest Daria Saville. Już pierwszy set, który rozstrzygnął się dopiero po tie-breaku, zapowiadał wielkie emocje.
W nim lepsza okazała się Australijka, jednak niedługo później do wyrównania doprowadziła nasza tenisistka. Polka wygrała również trzecią partię, triumfując w całym spotkaniu 6:7(5), 6:3, 7:5.
26-latka osiągnęła tym samym największy sukces w karierze na kortach w Melbourne. Jeszcze nigdy nie udało jej się bowiem wygrać meczu w głównej drabince imprezy, a próbowała tego dokonać już pięciokrotnie.
Fręch zadebiutowała w Australian Open w 2018 roku. Był to zarazem jej debiut w seniorskiej imprezie wielkoszlemowej. Nasza zawodniczka wypadła w nim bardzo dobrze i już za pierwszym razem przebrnęła kwalifikacje, awansując do głównej drabinki. W meczu otwarcia musiała jednak uznać wyższość Hiszpanki Carli Suarez Navarro. W dwóch kolejnych latach 26-latka odpadała z kolei już w pierwszej rundzie kwalifikacji.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
Polka w 2021 roku nie zagrała w imprezie w Melbourne, a w kolejnym sezonie znalazła się w głównej drabince bez konieczności rywalizowania w kwalifikacjach. Ponownie nie zdołała jednak odnieść premierowego zwycięstwa, przegrywając 4:6, 3:6 z Rumunką Simoną Halep. W ubiegłym roku nie uniknęła z kolei eliminacji, które zakończyła z jednym zwycięstwem.
Tegoroczny występ Fręch w Australian Open już teraz jest więc najlepszym w jej karierze. 26-latka może się tym samym pochwalić wygraniem spotkania w głównej drabince każdego turnieju wielkoszlemowego. Jak do tej pory najlepszym wynikiem Polki w imprezie tej rangi jest awans do trzeciej rundy Wimbledonu, wywalczony w 2022 roku. O wyrównanie tego wyniku w Melbourne powalczy z Francuzką Caroline Garcią lub powracającą Japonką Naomi Osaką.
Przeczytaj także:
Skandaliczne zachowanie Rosjanki. Nie wytrzymała po meczu
Emocje po zwycięstwie Fręch. "Batalia na wyniszczenie"