W I rundzie Iga Świątek została sprawdzona przez Sofię Kenin. Nasza tenisistka odwróciła jednak losy pierwszego seta i wygrała 7:6(2), 6:2 z mistrzynią Australian Open 2020. Jej kolejną przeciwniczką została następna Amerykanka, Danielle Collins.
- Danielle to bardzo dobra zawodniczka. Rozegrałyśmy kilka wyrównanych meczów. Z drugiej strony, co do naszego ostatniego meczu, to patrząc na sam wynik, miałam go pod pełną kontrolą - stwierdziła liderka rankingu WTA na konferencji prasowej (więcej tutaj).
Z dziennikarzami rozmawiała również Collins. Ona także doceniła klasę rywalki. - Gra Igi mówi sama za siebie. Ma w zasadzie wszystkie narzędzia, zdolności sportowe i talent. Każdemu jest z nią trudno - wyznała reprezentantka USA.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Collins powiedziała również, że drabinka nie ułożyła się dla niej i Świątek korzystnie. Już w I rundzie po trzysetowym boju pokonała 6:2, 3:6, 6:1 Niemkę Andżelikę Kerber, czyli byłą liderkę rankingu WTA i trzykrotną mistrzynię wielkoszlemową.
- Mamy mocną część drabinki. Jak ją zobaczyłam, to pomyślałam: "Wow, to dopiero losowanie". Uważam jednak, że to bardzo wiele mówi o obecnym poziomie kobiecego tenisa, głębi czołówki, zapleczu. Jeśli jednak próbujesz wygrać zawody Wielkiego Szlema, to musisz pokonać każdego - stwierdziła 30-latka.
Świątek ma z Collins bilans 4-1 na zawodowych kortach. Tej jedynej porażki doznała właśnie dwa lata temu w Melbourne, gdy Amerykanka odniosła życiowy sukces w Wielkim Szlemie, docierając do finału Australian Open 2022. Potem, w sezonie 2023, Polka była lepsza od reprezentantki USA trzykrotnie: w Dosze, Montrealu i Cincinnati.
Collins doskonale zdaje sobie sprawę z czekających ją trudności. Wie, że będzie musiała zaprezentować swój najlepszy tenis. - Mam nadzieję, że będę mieć jeden z najlepszych dni na korcie. Grając przeciwko najlepszym trzeba dać z siebie wszystko - powiedziała aktualna 62. tenisistka świata.
Pojedynek Świątek z Collins odbędzie się w czwartek (18 stycznia). Dokładną godzinę tego spotkania poznamy w środę, gdy ukaże się plan gier na piąty dzień Australian Open 2024. Portal WP SportoweFakty już teraz zaprasza na relację tekstową na żywo.
Czytaj także:
WTA opublikowała najnowszy ranking. Tak wygląda sytuacja przed Australian Open
Wielki powrót Polaka. Zobacz najnowszy ranking ATP