Martina Navratilova namawia Igę Świątek, żeby Polka popracowała nad swoim serwisem po odpadnięciu z Australian Open 2024. Pierwsza aktualnie rakieta świata w meczu III rundy przegrała z młodą Czeszką Lindą Noskovą w trzech setach (6:3, 3:6, 4:6 - więcej TUTAJ).
- Nie jestem zachwycona nowym serwisem Igi. Wygląda to niezręcznie. Po prostu nie widzę, żeby mogła z tego wyciągnąć coś więcej. Wygląda to naprawdę niekomfortowo. A ona musi zdobywać więcej darmowych punktów, właśnie serwisem. Myślę, że w tym obszarze może się najbardziej poprawić - oceniła 67-letnia Navaratilova w rozmowie z "Tennis Channel".
Była czesko-amerykańska tenisistka, wielokrotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych, uważa że największym problemem w nowym sposobie serwowania Świątek jest brak płynności.
- To w ogóle nie jest płynne. A kiedy nie ma płynności w grze, kiedy się denerwujesz, zatrzymujesz się i wtedy nie łapiesz tego rytmu. Myślę więc, że Iga może spróbować majstrować przy tym serwisie. Może warto wrócić do tego, jak serwowała wcześniej. Może trzeba trochę go zmienić, ale musi to być bardziej płynne - podsumowała legenda światowego tenisa.
22-letnia Świątek przed startem w turnieju Wielkiego Szlema w Melbourne dokonała małej modyfikacji w swoim serwisie, m.in. widoczny jest nieco skrócony ruch serwisowy i większa prędkość piłki po podaniu.
Zobacz:
Optymizm legendy. Tak mówi o Hubercie Hurkaczu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła