Pokonanie Novaka Djokovicia w Australian Open to jedno z najtrudniejszych wyzwań we współczesnym tenisie. Serb jest władcą absolutnym kortów w Melbourne, gdzie zdobył zdobył dziesięć ze swoich 24 wielkoszlemowych tytułów, w tym wygrał cztery ostatnie edycje tego turnieju, w jakich wystąpił (w 2022 roku nie został dopuszczony do startu z powodu braku szczepienia przeciw wirusowi COVID-19).
Jednak każda, nawet najpiękniejsza, passa ma swój kres. Ta Djokovicia dobiegła końca w piątek, gdy w półfinale przegrał 1:6, 3:6, 7:6(6), 3:6 z Jannikiem Sinnerem.
Tym samym dobiegła końca niewiarygodna seria Djokovicia w Australian Open. Przegrywając w piątek, poniósł pierwszą porażkę w tym turnieju po 33 wygranych meczach z rzędu. Bądź - co jeszcze bardziej działa na wyobraźnię - pierwszą od 2195 dni!
Poprzednią porażkę w Melbourne Serb zanotował 22 stycznia 2018 roku. Wówczas w IV rundzie uległ 6:7(4), 5:7, 6:7(3) Hyeonowi Chungowi.
Passa 33 zwycięskich meczów z rzędu Djokovicia była najdłuższą w Australian Open w erze zawodowego tenisa i piątą najlepszą, biorąc pod uwagę wszystkie turnieje wielkoszlemowe. Rekordzistą pod tym względem jest Bjoern Borg, który w latach 1976-1981 wygrał 41 kolejnych spotkań w Wimbledonie.
Mecz Djokovicia przerwany. Chwile grozy na trybunach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży