Wyrównany bój z happy-endem, Polacy w ćwierćfinale w Koblencji

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Szymon Walków
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Szymon Walków

Piotr Matuszewski i Szymon Walków awansowali do ćwierćfinału debla podczas Challengera w Koblencji. Polacy w I rundzie pokonali po trzysetowej batalii Hiszpanów Davida Jordę Sanchisa i Alejandro Moro Canasa.

Piotr Matuszewski i Szymon Walków po raz pierwszy połączyli siły w ubiegłym tygodniu podczas Challengera we francuskim Quimper. Dotarli wówczas do ćwierćfinału, w którym przegrali po trzysetowej walce z gospodarzami Manuelem Guinardem i Arthurem Rinderknechem.

W środę Polacy rozpoczęli rywalizację podczas Challengera w niemieckiej Koblencji. W meczu otwarcia Matuszewski i Walków zmierzyli się z hiszpańskim duetem David Jorda Sanchis/Alejandro Moro Canas.

Spotkanie to od samego początku było bardzo wyrównane. Oba duety utrzymywały podania, choć już w drugim gemie Polacy mieli szansę na przełamanie rywali. Później Hiszpanie zmarnowali dwa break-pointy, a utrzymujący się remis przybliżał obie pary do tie-breaka.

ZOBACZ WIDEO: Marek Furjan po odpadnięciu Hurkacza. "Miedwiediew nie skłamał komplementując Huberta"

Po utrzymanym przez Hiszpanów podaniu w dwunastym gemie decydująca rozgrywka stała się faktem. W tie-breaku Matuszewski i Walków szybko wypracowali sobie przewagę i odskoczyli na 5-0. Choć rywale zdołali jeszcze powalczyć, urwali tylko trzy punkty. Tym samym nasi tenisiści objęli prowadzenie w meczu.

Druga partia nie rozpoczęła się po myśli polskiej pary, która już w drugim gemie dała się przełamać. Choć po chwili Matuszewski i Walków odrobili stratę, Hiszpanie odpowiedzieli kolejnym przełamaniem i po chwili wyszli na 4:1. Polacy nie zamierzali odpuszczać, wygrali dwa kolejne gemy i zniwelowali część strat.

Sanchis i Canas w ósmym gemie zanotowali trzecie przełamanie, wyszli na 5:3 i wyraźnie przybliżyli się do zwycięstwa w secie. Nasi tenisiści niedługo później doprowadzili do remisu, by finalnie rozegrać drugiego tie-breaka. Podobnie jak na przestrzeni całej odsłony Hiszpanie szybko wypracowali przewagę, by później dać się dogonić. Decydujące akcje padły jednak łupem rywali Polaków, którzy wyrównali tym samym stan meczu.

O losach zwycięstwa w tym spotkaniu zadecydował super tie-break. Lepiej rozpoczęli go nasi tenisiści, którzy odskoczyli na 4-1 z dwoma małymi przełamaniami. Niedługo później Hiszpanie odpowiedzieli 5-punktową serią i wysforowali się na prowadzenie. W decydujących fragmentach lepsi byli Matuszewski i Walków, którzy wygrali 10-8 i zameldowali się w ćwierćfinale.

W meczu o półfinał imprezy w Koblencji Maruszewski i Walków zmierzą się z rozstawioną z "trójką" holenderską parą Sander Arends/Sem Verbeek.

ATP Challenger Koblencja, Koblencja (Niemcy)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 120,950 tys. euro
środa, 31 stycznia

I runda gry podwójnej:

Piotr Matuszewski (Polska) / Szymon Walków (Polska) - David Jorda Sanchis (Hiszpania) / Alejandro Moro Canas (Hiszpania) 7:6(3), 6:7(5), 10-8

Źródło artykułu: WP SportoweFakty