Hubert Hurkacz wystartował w drugim w sezonie turnieju na kortach twardych w Europie. Z Marsylii przeniósł się do Rotterdamu w Holandii. Tym razem został rozstawiony z numerem czwartym i na początku drabinki trafił na Jiriego Leheckę z Czech. Mecz był mocnym przetarciem dla notowanego na ósmym miejscu w rankingu ATP zawodnika.
Przeciwnik Huberta Hurkacza jest notowany na 32. miejscu w klasyfikacji. Czech rozpoczął sezon od pierwszego w karierze zwycięstwa turniejowego, które odniósł w australijskim Brisbane. Z dużymi nadziejami przystąpił do Australian Open, ale nie nawiązał do swojego najlepszego osiągnięcia, którym był awans do ćwierćfinału w 2023 roku.
Hubert Hurkacz wygrał w pierwszym secie dość pewnie. 6:3 dla Polaka zrobiło się po nieco ponad pół godzinie. Jiri Lehecka nie zamierzał jednak wywiesić białej flagi i w dalszej fazie pojedynku rywalizacja stała się zacięta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Polak popisał się w tym meczu efektownym skrótem. Kiedy znalazł się w pobliżu siatki, postanowił jeszcze dodatkowo zmylić przeciwnika. Hubert Hurkacz spojrzał w prawo, a zagrał miękko w lewo. Czech nie miał szans na dobiegnięcie do piłki, a kibice skwitowali pomysł wyżej notowanego zawodnika brawami.
Zobacz efektowny skrót Huberta Hurkacza:
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia