W 2022 roku Iga Świątek po raz pierwszy w karierze okazała się najlepsza w turnieju WTA Doha. W kolejnym sezonie udało jej się obronić tytuł, a teraz robi wszystko, by triumfować w Katarze po raz trzeci z rzędu.
Nasza tenisistka zameldowała się już w półfinale. Jej wyższość musiały uznać Rumunka Sorana Cirstea, Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa oraz Białorusinka Wiktoria Azarenka.
W ćwierćfinale Polka rozkręciła się w momencie, gdy przegrywała 3:4. Od tego czasu wygrała aż dziewięć gemów z rzędu, dzięki czemu spotkanie zamknęła wynikiem 6:4, 6:0. A awans do kolejnej fazy przypieczętowała efektownie.
Była liderka światowego rankingu WTA obroniła pierwszą piłkę meczową, ale skapitulowała przy drugiej. Mimo że walczyła do samego końca, to przy smeczu 22-latki urodzonej w Raszynie nie miała nic do powiedzenia. Zwłaszcza, że po uratowaniu piłki odsłoniła większą część kortu, co wykorzystała Świątek.
Polska tenisistka o finał powalczy w piątek, 16 lutego. Na ten moment nie wiadomo, o której odbędzie się jej spotkanie, bowiem wszystko zależy od planu, który opublikują organizatorzy. Na razie Świątek nie poznała również przeciwniczki, którą będzie Japonka Naomi Osaka lub Czeszka Karolina Pliskova.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"