Szybkie rozstrzygnięcia na Florydzie. Znamy skład amerykańskiego finału

PAP/EPA / Lukas Coch / Na zdjęciu: Taylor Fritz
PAP/EPA / Lukas Coch / Na zdjęciu: Taylor Fritz

W sobotę po raz pierwszy w historii turnieju ATP 250 w Delray Beach odbyły się dwa amerykańskie półfinały. W niedzielę o tytuł zagrają najwyżej rozstawiony Taylor Fritz i oznaczony "trójką" Tommy Paul.

Na początek na korcie centralnym zmierzyli się grający z "trójką" Tommy Paul (ATP 14) i rozstawiony z drugim numerem Frances Tiafoe (ATP 15). Pierwszy z Amerykanów udowodnił, że ma w ostatnim czasie patent na rodaka. Zwyciężył w 61 minut 6:2, 6:2 i awansował do finału.

- Wszedłem w ten mecz bardzo mocno i byłem w stanie utrzymać poziom przez całe spotkanie. To oczywiście bardzo trudne z facetem tak utalentowanym jak Frances. On potrafi bardzo szybko zmienić przebieg meczu, dlatego taki był cel, aby utrzymać moją dynamikę przez cały pojedynek i myślę, że wykonałem całkiem dobrą robotę - stwierdził Paul (cytat za ATP), który wykorzystał 4 na 4 break pointów, a sam nie musiał bronić żadnego.

26-latek spisał się znakomicie i wygrał trzeci z rzędu pojedynek z "Big Foe". Jeszcze kilka lat temu to Tiafoe nadawał ton ich rywalizacji, ale w ostatnim czasie wszystko się zmieniło. Jeśli chodzi o główny cykl, to Paul ma w nim bilans 3-1. Dzięki zwycięstwu wystąpi w niedzielę w piątym finale w tourze i zagra o trzecie mistrzostwo. Z drugiego dopiero co cieszył się w ubiegłym tygodniu w Dallas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Przeciwnikiem Paula będzie najlepszy obecnie z Amerykanów, broniący tytułu na Florydzie Taylor Fritz (ATP 9). W sobotnim starciu dwóch pochodzących z Kalifornii tenisistów rozstawiony z "jedynką" zawodnik pokonał 7:6(8), 6:2 Marcosa Girona (ATP 52). Dzięki temu poprawił bilans spotkań z rodakiem na 4-1 w głównym cyklu.

- Grałem dobrze w pierwszym secie, ale nie wykorzystałem kilku szans w jego dalszej części, chociaż on dobrze rozegrał ważne momenty. Starałem się, żeby to mnie nie zmartwiło. Wróciłem i dalej grałem dobrze, nie denerwowałem się - wyznał zwycięzca, który w każdej partii raz stracił serwis, a w tie-breaku obronił piłkę setową.

Fritz po raz drugi z rzędu wystąpi w finale Delray Beach Open. Jako ostatni dokonał tego w latach 2007-2008 James Blake, który jednak nie zdołał wtedy sięgnąć po mistrzostwo. Dla 26-latka z Kalifornii będzie to 12. mecz o tytuł w męskim tourze. Jak na razie na jego koncie jest sześć trofeów.

Triumfator turnieju na Florydzie otrzyma 250 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 100 tys. dolarów. Spotkanie finałowe zapowiada się interesująco, ponieważ Fritz i Paul mają ze sobą bilans 2-2 w głównym cyklu.

Delray Beach Open, Delray Beach (USA)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 661,5 tys. dolarów
sobota, 17 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Taylor Fritz (USA, 1) - Marcos Giron (USA) 7:6(8), 6:2
Tommy Paul (USA, 3) - Frances Tiafoe (USA, 2) 6:2, 6:2

Czytaj także:
Mocne zarzuty pod adresem akademii znanego trenera. "Podaje się tam zakazane substancje"
Rafael Nadal prezydentem Realu Madryt? "Kupiłbym Mbappe"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty