Saga związana z transferem Kylian Mbappe rozgrzewa kibiców Realu Madryt. Francuz poinformował, że nie przedłuży kontraktu z Paris Saint-Germain i jeszcze głośniej mówi się o jego przyjściu do zespołu "Królewskich". Chcieliby tego wszyscy fani drużyny ze stolicy Hiszpanii, na czele z Rafaelem Nadalem.
- Kupiłbym Mbappe do Realu - przyznał jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii w rozmowie z Radio COPE. - Real ma wspaniałą drużynę, ale z Mbappe byliby jeszcze lepsi. Jego przyjście przyczyniłoby się do rozwoju klubu.
W tym sezonie największymi gwiazdami Realu są Vinicius Junior i Jude Bellingham. Zapytany o porównanie tych dwóch piłkarzy Nadal odparł: - Vinicius jest spektakularny, a Bellingham jest niesamowity ze względu na to, czego dokonał, gdy przybył do Madrytu, mając zaledwie 20 lat.
37-latek z Majorki wciąż jest aktywnym tenisistą, choć niedawno wyjawił, że ten rok będzie "prawdopodobnie" jego ostatnim w karierze. Nasilają się więc spekulacje, co będzie robił po przejściu na sportową emeryturę. W przeszłości pojawiały się opinie, że może zostać prezydentem Realu. Ale on sam nie stawia sobie tego za cel.
- Pracą jaką wykonuje Florentino Perez jako prezydent Realu, jest niesamowita. Nie wiem, czy ktokolwiek mógłby zrobić to lepiej w tak trudnej sytuacji jak pandemia i gdy trzeba rywalizować z klubami mającymi nieograniczone zasoby finansowej i zarządzać młodymi zawodnikami - stwierdził.
- Jestem fanem na całe życie, ale tej chwili nie mam w planach tego, by zostać prezydentem Realu Madryt - dodał 22-krotny mistrz wielkoszlemowy.
Dalszy ciąg kłopotów finalisty Australian Open. Opuści kolejny turniej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza