W pierwszym secie ważne okazało się dobre rozpoczęcie przez Igę Świątek. W drugim gemie, przy serwisie Qinwen Zheng, wygrała pięć piłek z rzędu, i odebrała podanie Chince. Później tenisistki dość spokojnie wygrywały w gemach serwisowych, a to był pozytywny scenariusz dla będącej na prowadzeniu liderki rankingu WTA. Runda zakończyła się wynikiem 6:3.
Początek drugiego seta był trudniejszym czasem dla Igi Świątek. Zanim zdobyła przewagę w partii, obroniła dwa break pointy. Polka miała zdolność przyspieszania w chwilach zagrożenia i w drugim secie dwa razy odebrała serwis Chince. Sama przez całe spotkanie nie pozwoliła sobie na oddanie podania i zwyciężyła 6:2.
Polka awansowała do półfinału turnieju w Dubaju i ma możliwość zdobycia tytułu w drugim tygodniu z rzędu. Poprzednio okazała się najlepszą zawodniczką w imprezie w Dosze, do której przystąpiła w roli obrończyni trofeum.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Iga Świątek zakończyła mecz przy własnym serwisie. Po podaniu do środka kortu miała inicjatywę w wymianie. Qinwen Zheng broniła się dzielnie także po niespodziewanym odbiciu się piłki od taśmy. Polka zachowała jednak pełną czujność i nie dała się ominąć. Liderka rankingu WTA wyciągnęła się i w ekwilibrystycznej pozycji skierowała piłkę w odsłoniętą część kortu.
Zobacz ostatnią piłkę w meczu Igi Świątek z Qinwen Zheng:
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia