W turnieju WTA na kortach twardych w Austin jest rozgrywanych coraz mniej meczów singlistek. To jasny znak, że w drabince pozostaje coraz mniej tenisistek. W czwartek została dokończona druga runda i tym samym wyłonione brakujące cztery ćwierćfinalistki.
Kibice w Austin byli mocno zainteresowani rywalizacją rodaczek Danielle Collins z Katią Volynets. W dwóch setach walka Amerykanek była interesująca, a rozstawiona z numerem trzecim Danielle Collins znalazła się w poważnych opałach. Przegrała pierwszą partię, a w drugiej doszło do tie-breaka. Katie Volynets nie wykorzystała okazji do sprawienia niespodzianki i w trzecim secie została już zdemolowana 0:6. Danielle Collins zachowała więcej energii na finisz.
W dobrym stylu do ćwierćfinału weszła Xiyu Wang, która nie oddała partii Nadii Podoroskiej, ani Darji Semenistaji. Na dodatek, rozstawiona z numerem siódmym Chinka została pokonana przez Łotyszkę w zaledwie trzech gemach. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 6:1, a druga 6:2. Po nieco ponad godzinie Chinka była w najlepszej ósemce w Austin.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
II runda gry pojedynczej:
Danielle Collins (USA, 3) - Katie Volynets (USA) 4:6, 7:6 (3), 6:0
Xinyu Wang (Chiny, 6) - Darja Semenistaja (Łotwa) 6:1, 6:2
Anastasija Sevastova (Łotwa) - Sloane Stephens (USA, 2) 6:3, 6:2
Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) - Sachia Vickery (USA) 5:7, 7:6 (5), 7:5
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia