W styczniu tego roku Emma Raducanu wróciła do rywalizacji na światowych kortach. Brytyjka podczas turnieju w Auckland rozegrała pierwsze spotkanie od marca ubiegłego roku. W maju przeszła operację obu nadgarstków, a dodatkowo borykała się z urazem stawu skokowego. Po okresie rehabilitacji ponownie chwyciła rakietę w dłoń.
Pod koniec 2023 roku z optymizmem mówiła, że z jej zdrowiem wszystko jest w porządku i jest gotowa do gry. Choć pierwsze rezultaty nie do końca to pokazywały, mały przełom nastąpił w Indian Wells, gdzie zdołała wygrać dwa spotkania. W trzeciej rundzie postawiła się nawet Arynie Sabalence, z którą finalnie przegrała w dwóch setach. To mogło być jednak dobrym prognostykiem przed turniejem WTA 1000 w Miami.
Brytyjka, która sensacyjnie wygrała US Open w 2021 roku, nie zaprezentuje się jednak w tych zmaganiach. Raducanu podjęła decyzję o wycofaniu się, a wszystko ze względu na kontuzję dolnej części pleców. Uraz ten ponoć nie jest poważny, jednak zawodniczka po poprzednich doświadczeniach wolała nie ryzykować. W pierwszej rundzie miała zmierzyć się z Chinką Xiyu Wang, a jej miejsce w drabince zajęła Słowaczka Anna Karolina Schmiedlova.
21-latka po odniesieniu znakomitego sukcesu na wielkoszlemowych kortach w Stanach Zjednoczonych przez większość czasu borykała się z licznymi kontuzjami. Nie odniosła przez to żadnego wartościowego wyniku. Jedynym godnym odnotowania rezultatem jest półfinał rywalizacji w Seulu z 2022 roku, gdzie dotarła do półfinału. W meczu o finał, gdzie zmierzyła się z Jeleną Ostapenko, musiała jednak skreczować z powodu urazu. Rundę wcześniej odprawiła z kolei Magdę Linette.
Kolejnym zaplanowanym startem Raducanu jest udział w rozgrywkach Billie Jean King Cup. W dniach 12-13 kwietnia reprezentacja Wielkiej Brytanii zmierzy się z Francją.
Zobacz także:
To z nią zagra Linette. Ukrainka jasno wyraża swoje poglądy
Postraszył wyżej notowanego rywala. Dwa sety w meczu Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ popis Anity Włodarczyk. Nagranie obiega sieć!