Występ na kortach twardych w słoweńskiej Murskiej Sobocie jest drugim Urszuli Radwańskiej w marcu. Poprzednio grała we włoskim Solarino i doszła do ćwierćfinału. Wcześniej, coraz bardziej doświadczona tenisistka, wygrała dwa mecze, a zatrzymała ją rozstawiona z numerem pierwszym Viktoria Hruncakova.
Z kolei Urszula Radwańska tak samo we Włoszech, jak i w Słowenii radzi sobie bez rozstawienia. Na początku drabinki spotkała się z Angeliną Wirges, która jest notowana na 597. miejscu w rankingu WTA, czyli o 103 pozycje niżej niż Radwańska.
Polka zwyciężyła w dwusetowym meczu. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 6:4. W 10 gemach doszło do siedmiu przełamań. Urszula Radwańska utrzymała podanie o raz więcej niż Angelina Wirges, co pozwoliło na rozstrzygniecie seta. Tak Polka, jak i Niemka miały duże rezerwy do wykorzystania w serwisie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Drugi set zakończył się wynikiem 6:3, więc przewaga Polki była jeszcze wyraźniejsza. Urszula Radwańska zdobyła prowadzenie w gemie na 2:1 i nie oddała go do końca meczu. Na finiszu ponownie seria przełamań i wygrana odbierającej Polki w ostatnim gemie była dobrym podsumowaniem spotkania.
Następną przeciwniczką Polki będzie kolejna Niemka - Lara Schmidt. Na ten mecz trzeba będzie poczekać do czwartku.
I runda gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska) - Angelina Wirges (Niemcy) 6:4, 6:3
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia