Głośne rozstanie po 6 latach. Zaskakująca decyzja Djokovicia

Getty Images / Clive Brunskill/Getty Images / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Clive Brunskill/Getty Images / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković zamieścił w mediach społecznościowych zaskakujący post. Poinformował w nim, że po sześciu latach zakończył współpracę z trenerem Goranem Ivaniseviciem.

W tym artykule dowiesz się o:

Novak Djoković jest jednym z najlepszych tenisistów w historii. Od lat należy do czołowych zawodników świata. Jest aktualnym liderem rankingu ATP, na którego czele znajdował się łącznie już 418 tygodni. Jest też 24-krotnym triumfatorem turniejów wielkoszlemowych, a łącznie ma na koncie aż 98 trofeów.

Od 2018 roku trenerem Serba był Goran Ivanisević. Współpraca ta układała się bardzo dobrze i zaowocowała wieloma sukcesami. W ostatnim czasie dobiegła jednak końca. Djoković poinformował w mediach społecznościowych, że po sześciu latach postanowił zakończyć współpracę z chorwackim szkoleniowcem.

"Pamiętam dokładnie moment, kiedy zaprosiłem Gorana, aby był częścią mojego teamu" - rozpoczął swój wpis na Instagramie. Zaznaczył później, że Chorwat pomógł mu w poprawie serwisu oraz podkreślił wspólne osiągnięcia. Współpraca tego duetu przełożyła się na 12 ostatnich tytułów wielkoszlemowych Serba, w tym po cztery na kortach Australian Open i Wimbledonu.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

"Goran i ja postanowiliśmy zakończyć współpracę kilka dni temu. Nasza chemia na korcie miała wzloty i upadki, ale nasza przyjaźń zawsze była solidna. Šefinjo, dziękuję za wszystko mój przyjacielu. Kocham Cię" - dodał lider rankingu ATP. Choć Djoković nie podał oficjalnego powodu rozstania z trenerem, wpływ na podjęcie takiej decyzji mogły mieć nieporozumienia między nimi, o których mówiło się od dłuższego czasu.

Djoković jak do tej pory wystąpił w tym sezonie tylko w dwóch turniejach. W Australian Open nie zdołał obronić tytułu, przegrywając w finale z Jannikiem Sinnerem. Podczas ostatniego turnieju WTA 1000 w Indian Wells nie zaprezentował się z kolei z dobrej strony. Rozstawiony z "jedynką" tenisista przegrał już w trzeciej rundzie po trzysetowej walce z innym Włochem Lucą Nardi. Później wycofał się ze zmagań tej samej rangi w Miami.

Zobacz także:
Pogromca Hurkacza zaczął o nim mówić. Co za słowa
Alexander Zverev powtórzył wyczyn z olimpijskiego finału. Młody Węgier sprawił niespodziankę

Komentarze (10)
avatar
zbihaj
29.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety, zmiana tak dobrego i z jajami trenera to wg mnie koniec kariery Djokovica. Już nie wbędzie wygrywać z młodymi Sinerem, Alkarazem, czy ruskami. To jest początek końca. ŻAL! 
avatar
Katarzynka 1
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ivanisevicz jest super facetem. Zawsze mi się podobał 
avatar
TreserΚlоnów
27.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hehe dziadku, zakoncz kariere póki jest czas, nic na siłe, ogrywają cie ogórki :-)) 
avatar
henryabor
27.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zmiana trenera, to dla pismaków szok?! A w przypadku braku progresu, a tym bardziej regresu i obsuwy, ten tzw. szok, to niezbędna decyzja! Młodzian Rune zmienia trenerów niczym blondynka rękawi Czytaj całość
avatar
Ktosia
27.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W artykule jest błąd, Djokovic nie był w tym roku w finale Australian Open...