Ostatnimi czasy próżno było szukać meczu, z którego zadowolona mogła być Magda Linette. Forma naszej tenisistki od dłuższego czasu była daleka od ideału. Dość powiedzieć, że rywalizację na kortach twardych zakończyła czteroma porażkami z rzędu.
Polka po nieudanych zmaganiach w Indian Wells i Miami pozostała w Stanach Zjednoczonych. W turnieju rangi WTA 500 w Charleston rozpoczęła zmagania na mączce i już w pierwszym meczu ograła Chorwatkę Petrę Martić 6:3, 6:4.
Wszystko jednak wskazywało na to, że w Charleston wygra tylko i wyłącznie jeden mecz. Bo w drugiej rundzie zmierzyła się z rozstawioną z numerem 13. Dajaną Jastremską i premierową odsłonę przegrała aż 0:6. Mimo to była w stanie odwrócić losy meczu i w kolejnych setach zwyciężyć 6:4, 6:3.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
To oznacza, że przed Linette hitowy pojedynek. Jej potencjalną rywalką była najwyżej rozstawiona tenisistka w Charleston Jessica Pegula. Mimo że piąta zawodniczka światowego rankingu WTA miała problemy w starciu z Amandą Anisimovą, to ostatecznie zwyciężyła 3:6, 6:4, 7:6(3).
Spotkanie Polki z Amerykanką odbędzie się w czwartek, 4 kwietnia. Godzina pojedynku będzie znana w momencie, gdy organizatorzy opublikują plan gier na ten dzień.
Oczywiście zdecydowaną faworytką będzie Pegula, która ma największą szansę na końcowy triumf w całym turnieju. Obie tenisistki do tej pory rywalizowały ze sobą raz, pod koniec marca 2023 roku Amerykanka pokonała naszą tenisistkę w turnieju rangi WTA 1000 w Miami 6:1, 7:5. Teraz pierwszy raz zmierzą się na mączce.