Linette bez szans. Ćwierćfinał nie dla Polki

PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette
PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette przegrała z Jessicą Pegulą 2:6, 2:6 w trzeciej rundzie turnieju WTA 500 w Charleston. Amerykanka nie dała Polce żadnych szans od początku do końca spotkania.

Już po drugiej rundzie turnieju WTA 500 w Charleston można było stwierdzić, że amerykański turniej to ważny przystanek dla Magdy Linette. 32-letnia poznanianka wygrała bowiem dwa mecze z rzędu po raz pierwszy od 2 października 2023 roku. Potem nastała seria porażek przeplatana pojedynczymi zwycięstwami.

Podczas pierwszego turnieju na nawierzchni ziemnej w tym sezonie Polka pokonała Petrę Martić (6:3, 6:4) oraz Dajanę Jastremską (0:6, 6:4, 6:3). Szczególnie istotne było starcie z Ukrainką, podczas którego Linette była w stanie znacznie podnieść swoją grę po fatalnym pierwszym secie.

W trzeciej rundzie Biało-Czerwona zagrała już z zawodniczką ze ścisłej światowej czołówki. Przeciwniczką Magdy była jej dobra koleżanka Jessica Pegula, dla której początek sezonu też nie należał do udanych.

Reprezentantka USA narzuciła wysokie tempo od samego startu czwartkowego starcia z Magdą Linette. Polka grała zbyt wolno i pasywnie, przez co rywalka odczuwała pełną swobodę w ofensywie i mocnych kontratakach. Na dodatek naszej tenisistce zupełnie nie pomagał serwis.

Półfinalistka Australian Open 2023 wygrała pierwszego gema meczu, by następnie przegrać pięć kolejnych. Niestety w całej premierowej partii Linette nie znalazła punktu zaczepienia, by nawiązać równą walkę z Pegulą. Przegrała 2:6.

Drugi set miał niestety podobny przebieg. 30-latka ze Stanów Zjednoczonych pozwalała sobie na coraz trudniejsze i bardziej ryzykowne zagrania. W żaden sposób nie przeszkadzał jej w tym porywisty wiatr. Nie odczuwała też żadnej presji ze strony rywalki.

Jessica Pegula wygrała cztery pierwsze gemy drugiej partii i spokojnie zmierzała po awans do ćwierćfinału. Ostatecznie Magda Linette ugrała, podobnie jak w premierowym secie, dwa gemy. Tym samym piąta rakieta świata awansowała do najlepszej ósemki zmagań w Charleston.

Linette była w pojedynku z dużo wyżej notowaną tenisistką bez szans, jednak i tak należy ocenić jej występ w całym turnieju na plus. Oby kolejne zawody okazały się jeszcze lepsze w wykonaniu poznanianki.

Credit One Charleston Open, Charleston (USA)
WTA 500, kort ziemny, pula nagród 922,5 tys. dolarów
czwartek, 4 kwietnia

III runda gry pojedynczej:

Jessica Pegula (USA, 1) - Magda Linette (Polska) 6:2, 6:2

Czytaj także:
Hubert Hurkacz wkroczył na mączkę. To jego pierwsze takie zwycięstwo
Polska tenisistka powalczy o finał

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Komentarze (17)
avatar
Pan Lord
5.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajna i cholernie zgrabna dziewczyna. 
avatar
Pan Lord
5.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajna i cholernie zgrabna dziewczyna. 
avatar
Long Penetrator
5.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Magdaleno, czas na sportową emeryturę... 
avatar
ZAKON KRZYŻACKI
5.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To jest typowy przyklad tenistki,ktora konczy turniej na 2,3 rundzie aby kupic sobie waciki i cos na chlebek 
avatar
AmerykaninUSA
5.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ile jeszcze trzeba słuchać o tych męczarniach Limette???? Ona jest taka słaba...dziewczyno weź się za cos innego...może masz jakieś hobby które należałoby rozwijać...