Magda Linette awansowała w turnieju w Charleston do trzeciej rundy. Poznanianka pokonała w drodze do niej Petrę Martić oraz Dajanę Jastremską. Ukrainka była rozstawiona w drabince i nawet pokonała byłą półfinalistkę Australian Open do zera w pierwszym secie. Później jednak na korcie lepiej radziła sobie Magda Linette.
Poznanianka trafiła w czwartek na rozstawioną z numerem pierwszym Jessicę Pegulę. Dobra znajoma Magdy Linette miała wolny los w pierwszej rundzie, a następnie pokonała w drugiej rundzie rodaczkę Amandę Anisimovą. Potrzebowała na ogranie rodaczki trzech setów.
Jessica Pegula była faworytką meczu w Charleston. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych dochodziła we wszystkich turniejach wielkoszlemowych do ćwierćfinałów. W poprzednim sezonie Amerykanka była w najlepszej ósemce Australian Open oraz Wimbledonu. Także w poprzednim sezonie wygrała w dwóch setach w meczu z Magdą Linette na korcie twardym w Miami. Takim samym wynikiem zakończył się mecz w czwartek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Awans do trzeciej rundy jest wyceniony na 11,190 dolarów. To w przeliczeniu ponad 44 tysiące złotych. Na najlepszą tenisistkę turnieju w Charleston czeka 142 tysiące dolarów. Wśród kandydatek do zarobienia tych pieniędzy pozostała Jessica Pegula, która kosztem Magdy Linette awansowała już do ćwierćfinału.
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia