Danielle Collins jest nieposkromiona od 8 marca, czyli przez blisko miesiąc. Jako ostatnia, sposób na pokonanie Amerykanki, znalazła Iga Świątek w Indian Wells. 30-latka rozgrywa ostatni sezon przed zakończeniem profesjonalnego grania i czuje się bardzo dobrze na kortach w ojczyźnie. Niezależnie, czy są to korty twarde czy ziemne, ponieważ poprzednio była najlepsza na "hardzie" w Miami.
Reprezentantka Stanów Zjednoczonych wygrała w 12. meczu z rzędu w półfinale w Charleston. Pokonała w nim rozstawioną z numerem trzecim Marię Sakkari. Obie partie zakończyły się wynikiem 6:3, a wyeliminowanie Greczynki zajęło Danielle Collins mniej niż półtorej godziny.
Do pełni szczęścia zabrakło gospodarzom turnieju "amerykańskiego finału". Przeciwniczką Danielle Collins mogła być rozstawiona z numerem pierwszym Jessica Pegula, ale detale zdecydowały o jej porażce w półfinale z Darią Kasatkiną. Ostatni, godzinny set zakończył się tie-breakiem, a w nim ostatnia była piłka na 7-5 dla Darii Kasatkiny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Finał rozpocznie się w niedzielę o godzinie 19 czasu polskiego.
Półfinały gry pojedynczej:
Danielle Collins (USA) - Maria Sakkari (Grecja, 3) 6:3, 6:3
Daria Kasatkina (4) - Jessica Pegula (USA, 1) 6:4, 4:6, 7:6 (5)
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia