Carlos Alcaraz musi jeszcze poczekać z inauguracją sezonu na ceglanej mączce. Trzeci aktualnie tenisista świata najpierw wycofał się z prestiżowego turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo. Teraz był zmuszony podjąć taką samą decyzję w stosunku do zawodów ATP 500 w Barcelonie.
"Carlitos" wycofał się z rywalizacji, bo narzeka jeszcze na uraz prawej ręki. Jak twierdzą hiszpańskie media, nie jest to poważna kontuzja, ale uraz wymagający przede wszystkim odpoczynku.
W marcu 20-latek sięgnął po tytuł na kortach twardych w Indian Wells, a następnie dotarł do ćwierćfinału w Miami. Po takim intensywnych tygodniach spędzonych w USA potrzebuje trochę więcej czasu na regenerację.
Alcaraz miał być najwyżej rozstawionym uczestnikiem zawodów Barcelona Open Banc Sabadell 2024. Wskutek rezygnacji z gry nie powtórzy sukcesów w katalońskiej stolicy z 2022 i 2023 roku.
Teraz Alcaraz będzie chciał powrócić do gry w ramach prestiżowej imprezy Mutua Madrid Open 2024. W hiszpańskiej stolicy także sięgał po tytuły w latach 2022 i 2023. Zawody te na pewno potraktuje priorytetowo.
W wyniku wycofania się Alcaraza zmieniona została główna drabinka turnieju w Barcelonie. Na jej szczycie, w miejsce Hiszpana, znalazł się Węgier Fabian Marozsan, który został rozstawiony z 17. numerem.
Czytaj także:
Nowy turniej w kalendarzu Magdy Linette. Polka poznała pierwszą rywalkę
Wielki zwrot akcji na Florydzie. Znamy wszystkie finalistki Pucharu Billie Jean King
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak