Kolejny udany występ po przenosinach na korty ziemne notuje Magda Linette. Wcześniej w turnieju rangi WTA 500 w Charleston dotarła do trzeciej rundy, gdzie nie miała szans w starciu z najwyżej notowaną Amerykanką Jessiką Pegulą.
Tym razem nasza tenisistka rywalizuje w imprezie rangi WTA 250 we francuskim Rouen. Po tym, jak w pierwszej rundzie pokonała Francuzkę Elsę Jacquemot 7:5, 6:1 poszła za ciosem w drugiej. Tym razem po przeciwnej stronie siatki stanęła kwalifikantka z Serbii, a mianowicie Natalija Stevanović.
Polka okazała się być bezlitosna dla dużo niżej notowanej rywalki i rozbiła ją 6:2, 6:1. Dzięki temu zameldowała się w ćwierćfinale turnieju we Francji. Na ten moment jednak nie zna swojej kolejnej przeciwniczki.
Linette kolejne spotkanie rozegra w piątek, 19 kwietnia. Wówczas odbędą się wszystkie mecze ćwierćfinałowe, a komplet tenisistek, które wystąpią w tej rundzie poznamy dzień wcześniej. Polka może trafić na najwyżej rozstawioną Rosjankę Anastazję Pawluczenkową.
22. zawodniczka światowego rankingu WTA o awans do ćwierćfinału powalczy w czwartek. Jej przeciwniczką będzie niżej notowana Holenderka Arantxa Rus. Jeżeli nie dojdzie do niespodzianki, to nasza tenisistka ponownie zmierzy się z najwyżej rozstawioną rywalką, tym razem w Rouen.
Przeczytaj także:
Iga Świątek była gwiazdą reprezentacji. Tak przedstawia się najnowszy ranking
Roszady w światowej czołówce. Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza
ZOBACZ WIDEO: Gortat odpowiada na zarzuty ws. kadry narodowej. "To jest wyssane z dwóch-trzech źródeł"