Casper Ruud znów udowadnia, że jest jednym z najlepszych specjalistów od gry na kortach ziemnych we współczesnych rozgrywkach. W tym tygodniu Norweg świetnie radzi sobie w kolejnej imprezie na czerwonej nawierzchni, w Barcelonie. W piątek pokonał 6:4, 6:3 Matteo Arnaldiego i awansował do półfinału.
Rozstawiony z numerem trzecim Ruud w piątek zademonstrował swoje największe atuty. Był konsekwentny, regularny i cierpliwy. Popełniał niewiele błędów i starał się zdobywać przewagę sytuacyjną w wymianach za pomocą forhendu. Czterokrotnie również przełamał Arnaldiego i to okazało się kluczowe.
Tym samym po 1/2 finału w Estoril i finale w Monte Carlo 25-latek z Oslo dotarł do trzeciego półfinału z rzędu. Jego kolejnym rywalem będzie Tomas Martin Etcheverry, którego pokonał w zeszłym sezonie w Pekinie.
Rozstawiony z numerem 13. Etcheverry w piątek wykazał się koncentracją i skuteczniejszą w najważniejszych momentach. Po dwuipółgodzinnej zaciętej rywalizacji wygrał 7:6(4), 7:6(1) z oznaczonym "12" Cameronem Norrie'em, który w czwartek cieszył się z 200. w karierze zwycięstwa w głównym cyklu.
24-letni Etcheverry awansował do piątego w karierze półfinału turnieju głównego cyklu, ale pierwszego w imprezie rangi wyższej niż ATP 250.
Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,938 mln dolarów
piątek, 19 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 3) - Matteo Arnaldi (Włochy) 6:4, 6:3
Tomas Martin Etcheverry (Argentyna, 13) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, 12) 7:6(4), 7:6(1)
Koniec marzeń Polaka o tytule w Meksyku
ZOBACZ WIDEO: "Biorę na siebie". Kacper Woryna o słabszej formie w sezonie 2023