Piotr Matuszewski w poprzednim tygodniu otarł się o tytuł w turnieju rangi ATP Challenger w meksykańskim Morelos. Nasz tenisista wraz z Australijczykiem Matthewem Christopeherem Romiosem przegrali dopiero w finale.
Duet ten kontynuował rywalizację w Meksyku i przeniósł się do Acapulco. Tamtejszy Challenger nie poszedł im tak samo dobrze, ponieważ zostali zatrzymani w ćwierćfinale. Lepsi od nich okazali się być Hindusi Rithvik Choudary Bollipalli i Niki Kalyanda Poonacha (4:6, 1:6).
W czwartym gemie doszło do pierwszego przełamania na korzyść Hindusów, jednak rozstawiony z "dwójką" duet był w stanie momentalnie odrobić stratę. Jednak w momencie, gdy Matuszewski i Romios serwowali by pozostać w grze, to rywale wypracowali sobie piłkę setową i od razu ją wykorzystali.
II partia tego spotkania okazała się być jednostronna. Już w drugim gemie Bollipalli i Poonacha mieli okazję do przełamania. Gdyby wówczas udało im się dopiąć swego, to niewykluczone, że zakończyliby rywalizację zwycięstwem 6:0.
Hindusi wygrali jednak pięć gemów z rzędu i przy swoim serwisie zakończyli spotkanie z polsko-australijskim duetem. Dzięki temu tydzień po ich bezpośrednich starciu z Morelos doszło do rewanżu.
ćwierćfinał gry podwójnej:
Rithvik Choudary Bollipalli / Niki Kaliyanda Poonacha (Indie) - Piotr Matuszewski (Polska, 2) / Matthew Christopher Romios (Australia, 2) 6:4, 6:1
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat zdradza, w jakim stanie zobaczył tatę. "Tak wygląda życie"