Świątek się doczekała. Piękny obrazek na trybunach
Tego jeszcze na meczach Igi Świątek podczas turnieju WTA 1000 w Madrycie nie było. Czekała długo, bo aż do półfinałowego starcia z Madison Keys. O co chodzi?
I organizatorzy mogli chóralnie przyznać: w końcu! O co chodzi? O frekwencję na trybunach. Uwagę zwrócił na ten fakt nawet komentujący pojedynek dla Canal+ Sport dziennikarz Bartosz Ignacik.
Do tej pory trybuny podczas spotkań nie tylko Igi Świątek, świeciły pustkami. Frekwencja była wręcz fatalna. Przy okazji najważniejszych meczów wszystko zaczęło wyglądać jednak zdecydowanie lepiej.
Wracając do samego pojedynku Świątek z Keys, to Polka - liderka światowego rankingu WTA - nie dała poszaleć 29-letniej Amerykance.
Raszynianka wygrała pewnie w dwóch setach 6:1, 6:3. Teraz będzie obserwować z kim zmierzy się w wielkim finale. Przypomnijmy, że przed rokiem Polka również dotarła do decydującego starcia. Tam lepsza okazała się Sabalenka.
Białorusinka wygrała wtedy 6:3, 3:6, 6:3. Powtórka jest możliwa. Stanie się tak, gdy Sabalenka ogra Rybakinę.
Zobacz także:
Pozycja Świątek zagrożona. Rywalki bardzo blisko
Kolejny cios dla turnieju. Wycofał się główny faworyt
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)