Znamy pierwszych mistrzów w Madrycie. To niespodzianka

PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Jordan Thompson (z lewej) i Sebastian Korda, mistrzowie Mutua Madrid Open 2024 w grze podwójnej
PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Jordan Thompson (z lewej) i Sebastian Korda, mistrzowie Mutua Madrid Open 2024 w grze podwójnej

Sebastian Korda i Jordan Thompson zostali pierwszymi mistrzami tegorocznej edycji rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. Amerykanin i Australijczyk wygrali zmagania w grze podwójnej mężczyzn.

Sobota jest dniem pierwszych rozstrzygnięć w turnieju "1000" w Madrycie. Premierowym finałem był mecz o tytuł w grze podwójnej mężczyzn. Ze zwycięstwa cieszyli się Sebastian Korda i Jordan Thompson. Amerykanin i Australijczyk pokonali 6:3, 7:6(7) urugwajsko-czeską parę Ariel Behar / Adam Pavlasek.

Mecz był wyrównany, ale z nieznaczną przewagą Kordy i Thompsona, którzy znakomicie rozpoczęli i zdobyli cztery z pięciu pierwszych gemów. Dzięki temu wygrali inauguracyjnego seta 6:3.

Do rozstrzygnięcia drugiej partii potrzebny był tie break. W nim Amerykanin i Australijczyk obronili setbola, po czym wykorzystali drugiego meczbola i mogli świętować wygraną.

Triumf Kordy i Thompsona jest zaskoczeniem. Amerykanin i Australijczyk to przede wszystkim singliści, i to nie z najwyższej półki. W debla grywają okazjonalnie i dotychczas bez wielkich sukcesów. Ten w Madrycie jest ich największym w karierach.

Dla 23-letniego Kordy to debiutancki deblowy tytuł w głównym cyklu. Z kolei 30-letni Thompson wywalczył szóste mistrzostwo, ale pierwsze w turnieju wyższej rangi niż ATP 250. Za triumf w Mutua Madrid Open otrzymają po 1000 punktów do światowego rankingu oraz 391,6 tys. euro do podziału.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,877 mln euro
sobota, 4 maja

finał gry podwójnej:

Sebastian Korda (USA) / Jordan Thompson (Australia) - Ariel Behar (Urugwaj) / Adam Pavlasek (Czechy) 6:3, 7:6(7)

Kolejna gwiazda nie wystąpi na Foro Italico. "Nie jest łatwo"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty