"Iga Świątek wygrała z Julią Putincewą 6:3, 6:4. Znów nie straciła seta z Kazaszką, ale dziś łatwo nie było. W drugim secie trochę za dużo błędów i były szanse dla Julii, by wyjść na 5:1. Świetny powrót Iga i seria na koniec meczu!" - podsumował Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
"Klasycznie: Iga Świątek wygrała tego seta. Pięć gemów z rzędu od stanu 1:4 i awans do 4. rundy w Rzymie" - napisał Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie, dołączając do wpisu zdjęcie z najgorszego momentu w drugim secie dla Igi Świątek.
"5:2 z Rybakiną i piłki meczowe. 4:1 ze Świątek i piłki na 5:1. Ma czego żałować Putincewa w ostatnich dniach. Powrót Igi w drugim secie fascynujący" - przyznał Maciej Zaręba, wydawca Canal+ Sport.
"Iga Świątek w 4. rundzie w Rzymie! Tam zagra z Kerber lub Sasnowicz. Problemy były i moim zdaniem w Rzymie jeszcze będą, bo zmęczenie będzie dawać znać. Fizyczne, mentalne, jakiekolwiek. A Putincewa? No cóż, jeśli w wieku 29-lat jeszcze nie dorosła, to możemy się tego w ogóle nie doczekać" - wyznał Maciej Trąbski z "Przeglądu Sportowego Onet", który w mocnych słowach podsumował zachowanie Kazaszki.
"6:3, 6:4 - Iga Świątek wygrywa i jest w 4r. Internazionali BNL d'Italia. Brawo! Nieźle przetarcie. Teraz Kerber lub Sasnowicz" - skomentował Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub".
"W meczu Nadal-Hurkacz liczę na to samo co Iga Świątek. Co do jej spotkania - Julia Putincewa w swoim stylu, a Polka pokazała, że wynik 1:4 i punkt od 1:5 to jeszcze nie powód, by nie wygrać seta 6:4. Ale lepiej tego nie próbować przy bardziej stabilnie grających rywalkach" - podkreśliła Agnieszka Niedziałek ze sport.pl.
"Iga Świątek opanowała sytuację w drugim secie i pokonała Julię Putincewą 6:3, 6:4. Szarpany mecz, ale na szczęście zamknięty w dwóch setach. Polka powiedziała, że granie z Kazaszką nigdy nie jest łatwe przez ciągłą zmianę rytmu. W czwartej rundzie możliwy mecz z Angie Kerber, która najpierw musi wygrać z rozgrywającą najlepszy turniej od dawna - Aliaksandrą Sasnovich" - podsumował Szymon Przybysz z portalu Tenis by Dawid.
"Fajny mecz Igi Świątek, chociaż łatwo dziś nie było. Jedziemy dalej! Swoją drogą nie ma nic lepszego, niż te weekendowe mecze Igi do śniadania" - ocenił Bartosz Burzyński, były dziennikarz m.in. Weszło.
"Iga Świątek wygrała 18 (!) z ostatnich 21 punktów, wróciła ze stanu 1:4 w drugim secie i pokonała Julię Putincewą 6:3 6:4 w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie! Trudny mecz, dużo walki z własną grą, spore problemy zwłaszcza w drugim secie, ale Iga gra dalej" - wyliczył dziennikarz Daniel Topczewski.