W tym roku Rafael Nadal skończy 38 lat, odczuwa skutki poważnych problemów zdrowotnych i powoli kończy przygodę z zawodowym sportem. Wygrana z hiszpańskim gwiazdorem, zwycięzcą 22. turniejów wielkoszlemowych, to jednak zawsze ogromny sukces w karierze każdego tenisisty.
W sobotnie popołudnie dokonał tego Hubert Hurkacz, który wręcz rozbił Nadala w II rundzie turnieju ATP na kortach Foro Italico w Rzymie. Polak wygrał w dwóch setach: 6:1, 6:3. Zwłaszcza w pierwszej partii Hiszpan został wręcz zmieciony z kortu.
Po efektownym zwycięstwie nasz tenisista promieniał z radości, jednocześnie wypowiadał wielkie słowa nt. swojego rywala.
Hurkacz wyznał, że gdy rozpoczynał karierę, Nadal był dla niego wielką inspiracją.
- To wielka postać, inspiracja nie tylko dla mnie, ale dla tysięcy innych tenisistów. Ogromnie się cieszę, że miałem możliwość z nim zagrać, to było jedno z moich marzeń. To specjalne wydarzenie w moim życiu - wyznał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz, jak strzelają kobiety. Co za gol
- Dorastając oglądałem jego mecze, byłem w niego wpatrzony. Miałem możliwość z nim trenować, teraz wreszcie udało się nam zagrać. Wygrana z nim, zwłaszcza na korcie ziemnym, wiele dla mnie znaczy - dodał Hurkacz.
Polak dodał, że choć wynik wygląda efektownie, to nie był to łatwy mecz i nie mógł sobie pozwolić nawet na moment dekoncentracji.
- Początek meczu był trudny, pierwsze trzy gemy były chyba najdłuższe w moim życiu. Z każdym kolejnym budowałem jednak swoją pewność siebie, odnalazłem też swój serwis. Musiałem być czujny przez cały mecz, wiedziałem, że wystarczy chwila, by Rafa to wykorzystał - podsumował.
W trzeciej rundzie zmagań w Rzymie rywalem Hurkacza będzie grający z numerem 25. Argentyńczyk Tomas Martin Etcheverry. Mecz ten odbędzie się w poniedziałek 13 maja.